Chciał wyskoczyć z okna z córką w ramionach, by pokonać demona. Był pod wpływem substancji odurzających
Dramatyczne sceny rozegrały się w jednym z mieszkań w Gliwicach. Mężczyzna będący pod wpływem środków psychoaktywnych, chwycił swoją kilkuletnią córkę i stojąc z nią w oknie krzyczał, że zabije demona. Tylko dzięki zdecydowanej reakcji innych domowników, dziecku nic się nie stało. Chwilę później sprawca skoczył.
Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał Sebastian Ch., mieszkaniec Gliwic, który w sobotę, 23 listopada, doprowadził do skrajnie niebezpiecznej sytuacji. Znajdując się pod wpływem substancji psychoaktywnych, wyszedł przez okno i trzymając oburącz kilkuletnią córkę, krzyczał, że zabije demona.
Zdecydowana i natychmiastowa reakcja innych osób znajdujących się w mieszkaniu uratowała dziecko. Dziewczynka została wyrwana z uścisku ojca, który - nadal wskazując na obecność demona - wyskoczył przez okno.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję, a ze względu na jego stan psychofizyczny przewieziono go do szpitala.
- Sebastianowi Ch. przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa dziecka oraz kierowania gróźb karalnych wobec jednej z obecnych w mieszkaniu osób. Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do stawianych mu zarzutów, zasłaniając się niepamięcią - informuje prokurator Karina Spruś, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Sąd Rejonowy w Gliwicach, na wniosek prokuratora, zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
źr. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, o. sqx