Europoseł Marcin Sypniewski otworzył biuro poselskie w Rybniku "by mieć kontakt z bazą" [ZDJĘCIA]
Poseł do Parlamentu Europejskiego Marcin Sypniewski otworzył dziś (5.12) po południu swoje biuro poselskie w Rybniku, przy ul. 3 Maja 11. Eurodeputowany zapowiedział kolejne wizyty w tym mieście, oraz zapewnił o stałym kontakcie ze swoimi sympatykami. Dyrektorem biura została Hanna Boczek, a będzie ono początkowo dostępne dwa razy w tygodniu.
Biuro Marcina Sypniewskiego zlokalizowane jest w ścisłym centrum Rybnika, przy ul. 3 Maja 11. W uroczystym otwarciu placówki udział wzięli lokalni działacze Konfederacji, a także zaproszeni goście.
Człowiek wolny to człowiek szczęśliwy. Człowiek szczęśliwy to ten, który ma Boga w sercu. Często słyszę ze strony Konfederacji, że do Pana Boga się przyznajecie - dziękuję wam za to bardzo serdecznie. Niech wartości, które są zakorzenione w naszym narodzie: chrześcijaństwo, katolicyzm, a co za tym idzie miłość Pana Boga i miłość bliźniego, będą się też w tym lokalu przewijały i pomogą w rozwiązywaniu wszystkich spraw, które będzie pan podejmował - powiedział tuż przed pobłogosławieniem lokalu ks. Marek Noras, proboszcz parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej w Rybniku.
Po odczytaniu listu od posła Grzegorza Płaczka i przecięciu wstęgi głos zabrał eurodeputowany Marcin Sypniewski.
W tej Brukseli ludzie bardzo się odrywają od rzeczywistości, rządzący Unią już się dawno od tej rzeczywistości oderwali, dlatego jest bardzo ważne, aby mieć kontakt z bazą, z ludźmi, i poznawać ich rzeczywiste problemy. I właśnie po to otwieramy w regionie takie biura, żeby tego kontaktu z bazą nie stracić - przyznawał Marcin Sypniewski.
Europoseł przypomniał swoje poglądy m.in. w kwestii zakresu suwerenności państw członkowskich Unii Europejskiej, wprowadzenia w Polsce waluty euro czy rezygnacji z obecnej polityki klimatycznej UE, przede wszystkim założeń Zielonego Ładu.
Najchętniej widzielibyśmy odwrót od założeń Zielonego Ładu, które są kompletnie nierealne. Nie jesteśmy w stanie ich obecnie wypełniać, i nie jesteśmy w stanie odejść od węgla w zakładanym obecnie tempie, a tym bardziej nie ma mowy o przyspieszeniu tego procesu, bo za chwilę nie będziemy mieli z czego produkować prądu. Jeśli nie chcemy, by wróciły komunikaty o stopniach zasilania albo wyłączenia prądu, to musimy po prostu postawić na węgiel, tak jak do tej pory - zaznaczał eurodeputowany.
Biuro poselskie Marcina Sypniewskiego początkowo będzie otwarte w poniedziałki (15:00 - 18:00) i w piątki (9:00 - 15:00), od przyszłego roku dyżury będą wydłużone o kolejne dwa dni. Eurodepytowany zapowiedział też, że planuje pojawiać się w Rybniku osobiście raz na dwa, trzy miesiace. Pod jego nieobecność odwiedzających przyjmować będzie dyrektor biura, Hanna Boczek.
Coś mie sie zdo, co skōńczy te biōro, jak biōro Pinokia-Morawieckigo we Katowicach... Bele tak nie bydzie!
,,skrajna prawica'',,naziole'',,ruskie onuce''-tak są przedstawiani przez lewactwo które panoszy się w mediach.A to normalni ludzie,ktorych poglądy są zbieżne z tymi jakie ma normalne społeczeństwo
W Moskwie niech biuro otworzy