Piotr Kowol: Wskaźnik zadłużenia to tylko 13,8 proc., aby miasto miało możliwość rozwoju
Z burmistrzem Pszowa Piotrem Kowolem rozmawiamy o dalszej rewitalizacji terenu po kopalni Anna, otwarciu biblioteki, uciążliwym sąsiedztwie przy ul. Skwary oraz o planowanym żłobku na obszarze nazwanym ParkAny.
Piotr Kowol: Wskaźnik zadłużenia to tylko 13,8 proc., aby miasto miało możliwość rozwoju
Szymon Kamczyk. - Ostatnio pojawiła się informacja o pozyskaniu rekordowego dofinansowania do rewitalizacji terenu przy szybie Chrobry I w wysokości 29 mln zł. Na ile lat planowana jest ta inwestycja?
Piotr Kowol. - Projekt, który miasto złożyło w konkursie ogłoszonym przez Urząd Marszałkowski był oparty na przygotowanym Programie Funkcjonalno-Użytkowym i tym samym inwestycja ta będzie realizowana w formule zaprojektuj i wybuduj. Dla budynku maszyny wyciągowej posiadamy zatwierdzoną przez wojewódzkiego konserwatora zabytków dokumentację i wydane przez starostę pozwolenie na budowę. Ten długotrwały proces uzgodnień mamy już za sobą, co mam nadzieję, pozwoli na sprawne przeprowadzenie procesu projektowania i możliwie najszybsze wejście w teren z robotami budowlanymi. Na czas realizacji całej inwestycji wpływ ma wiele czynników, m.in. data podpisania umowy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego, niezwłoczne ogłoszenie przetargu, w którym musimy szczegółowo opisać zakres i warunki realizacji, bo i obszar jak i zakres zadań realizacyjnych tej inwestycji jest bardzo szeroki i różnorodny. Realizacyjne przedziały czasowe też są różne dla poszczególnych zadań, bo musimy pamiętać, że jednym z elementów tego inwestycyjnego wyzwania jest żłobek, który musi zostać uruchomiony w sierpniu 2026 roku. To już jedna z dat która musi znaleźć swoje odzwierciedlenie w przetargu. W naszych wewnętrznych dyskusjach zakładamy z zastępcą i służbami inwestycyjnymi ale również finansowymi, że czas realizacji to 3-4 lata. Ale to bardzo wstępne plany.
- Pytam o ten czas realizacji również pod kątem pytania o wkład własny, bo przecież w jednym roku budżet miasta nie będzie w stanie unieść takich kwot.
- Zdecydowanie nie bylibyśmy w stanie zabezpieczyć wkładu własnego w jednym roku. Trzeba znaleźć taki sposób finansowania inwestycji, aby była to inwestycja bezpieczna dla finansów miasta. Na szczęście specyfika tej inwestycji pozwoli na rozłożenie płatności w dłuższym czasie. Musimy pamiętać, że to nie jedyne konkursy i nabory w których miasto uczestniczy czy zamierza złożyć wnioski konkursowe. Dzisiaj cieszymy się jednak z tego, że Pszów w tej trudnej rywalizacji o środki unijne, w starciu ze zdecydowanie większymi miastami znalazł się na podium tego naboru wniosków, odbieram to jako sukces tych wszystkich osób, które były zaangażowane w przygotowanie wniosku i jego procedowanie. Tak jak pan redaktor zaznaczył niedawno w swoim wstępniaku w Nowinach Wodzisławskich, te środki pozwolą dać terenowi po kopalni Anna szansę na drugie życie. Pierwszy etap jest skończony, ale pozostaje cały obszar wokół szybu Chrobry. Dzięki teraz pozyskanym środkom finansowych możemy myśleć o dalszych działaniach i przygotowywać się do dalszych etapów rewitalizacji całego obszaru po Annie. Dzisiaj przygotowujemy odpowiednie dokumenty pod kątem umowy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego oraz przetargu na realizację tego zadania. Jak już wcześniej mówiłem będzie to zamówienie różnorodne, bo obejmujące zabytkowy budynek maszyny wyciągowej, budynek ze żłobkiem i lokalami na start, parkingi, drogi, bardzo duży i różnorodny teren rekreacyjny oraz część edukacyjną i eventową. To trzykrotnie większy zakres niż zrewitalizowany teren wokół szybu Jan.
- Ten wkład własny będzie pochodzić z pożyczki lub obligacji? Słyszałem o ciekawej formie kredytów z KPO z możliwością umorzenia…
- Świadomie staraliśmy się unikać zadłużenia miasta. Jeśli już pojawiły się kredyty, to wyłącznie niskooprocentowane i związane z zadaniami z ochrony środowiska. Wskaźnik zadłużenia miasta jest na poziomie 13,8 proc., czyli niewielkim nawet w porównaniu do innych sąsiednich nam miast. Było to świadome działanie, bo było wiadomo, że jeśli się uda skutecznie aplikować po środki zewnętrzne, to niezbędne będzie szukanie rozwiązań kredytowych czy też obligacyjnych, aby zapewnić możliwość rozwoju, dla w sumie małego miasta jakim jest Pszów. Na pewno będziemy szukać jak najkorzystniejszych i najbezpieczniejszych, z punktu widzenia finansów miasta, środków na realizację zadań inwestycyjnych. A jeśli pojawią się jakiekolwiek możliwości skorzystania ze środków wspomnianych przez Pana kredytów 0 proc. z Krajowego Planu Odbudowy to będziemy sięgać i po takie, dobre dla miasta rozwiązania.
- A planowany żłobek ma się mieścić w którym budynku?
- To budynek zapatrzenia, a dokładnie parter budynku, kiedyś w sporej części zajmowanego przez punkt opatrunkowy KWK Anna. Na parterze będzie znajdować się żłobek, ale chcemy także wprowadzić w ten obszar impuls gospodarczy. Dlatego pojawią się lokale na start dla młodych przedsiębiorców, gdzie mamy nadzieję, że młodzi mieszkańcy Pszowa, którzy będą chcieli rozpocząć swoją pierwszą działalność gospodarczą znajdą swoje miejsce. Mamy parę pomysłów, z tym związanych, i mam nadzieję, że uda się je wprowadzić w życie. Będzie też część związana z organizacjami pozarządowymi oraz izbą pamięci. To pozwoli zwolnić pomieszczenia w Szkole Podstawowej nr 1, gdzie obecnie znajduje się mini izba pamięci. Część edukacyjno-naukowa będzie znajdować się w budynku maszyny wyciągowej szybu Chrobry I z wykorzystaniem istniejącej tam zabytkowej infrastruktury technicznej. Mamy gotowy projekt koncepcyjny i pomysł, jak te przestrzenie wykorzystać i zagospodarować. Myślę, że będzie to ciekawe uzupełnienie Śląskiego Szlaku Zabytków Techniki, łączące Zabytkową Kopalnię Ignacy z kopalnią Anna, Browarem Racibórz oraz Carbonarium w Jastrzębiu-Zdroju. Na pewno to miejsce uatrakcyjni ofertę turystyczną naszego regionu, a i będzie ciekawym miejscem spędzenia wolnego czasu w Pszowie.
- Proszę uchylić nieco rąbka tajemnicy, bo coś kojarzę, że już wcześniej była mowa o tematyce elektryczności?
- Zgadza się. Z racji tego, że budynek maszyny wyciągowej jest wypełniony urządzeniami elektrycznymi, jak generatory czy przetwornice, a także urządzeniami szybowymi, ma on być poświęcony energii elektrycznej – w zamyśle od czarnej energii do energii białej, jednak na pewno, również z zachowaniem tożsamości tego miejsca. Nie zapomnimy, aranżując budynek o tym, że był on nierozerwalnie związany z funkcjonującą kopalnią. Tyle na dziś.
- Czy wraz z terenem przy byłej łaźni oba te obszary będą stanowić jeden ciąg?
- Funkcjonalnie będą stanowiły osobne kompleksy ale uzupełniające się ofertą dla mieszkańca i turysty. Linią podziału będzie droga, która zostanie zachowana dla komunikacji. Przed laty mówiliśmy o tym, że przygotowujemy koncepcję tak, aby możliwa była realizacja etapowa. Pamiętam głosy, które starały się na siłę podważać ten pomysł i plan. Dzisiaj zakończyliśmy pierwszy etap i od wiosny w pełni będzie dostępny dla mieszkańców. 6 grudnia to w tym miejscu do Pszowa zawitał Mikołaj i myślę, że wszyscy, którzy uczestniczyli w imprezie potwierdzą, że to doskonałe miejsce na takie wydarzenia a dzieciaki przeprowadziły „chrzest bojowy” trampolin. Jesteśmy tuż przed startem robót na drugim etapie, bo pozyskaliśmy na to zadanie środki. Pozostanie jeszcze obiekt byłego magazynu głównego i nadszybia Chrobry I, na które też mamy pomysł, będziemy rozpoczynać prace projektowe, tak, aby być przygotowanym na kolejne konkursy i nabory. To kolejny trzeci etap rewitalizacji Anny. Będziemy starać się pozyskać kolejne środki bo tylko taki montaż finansowy pozwoli zrewitalizować cały obszar. Mam nadzieję, że te działania będą równie skuteczne, jak do tej pory.
- Czy sąsiedztwo firmy z górkami węgla i kruszywa nie będzie przeszkadzać rewitalizowanemu obszarowi? Ostatnio znów pojawiły się informacje o uciążliwościach, które dokuczają mieszkańcom.
- Powiedziałem na sesji Rady Miasta i to podtrzymuję, że będziemy podejmować wszelkie możliwe i przewidziane przepisami prawa działania aby tak prowadzona działalność zniknęła z tego miejsca. Prowadzimy szereg rozmów, składamy odpowiednie wnioski do instytucji których zadaniem jest kontrola tak prowadzonej działalności. Muszę powtórzyć, że dla przedsiębiorcy, jakim jest spółka, burmistrz nie jest organem kontrolnym. My wzięliśmy na własne barki stworzenie szerokiego frontu podmiotów, które powinny podjąć przewidziane prawem działania leżące w ich zakresie kompetencyjnym. Wiemy, że Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska, po naszych naciskach, rozpoczęła wreszcie aktywne działania kontrolne na tym obszarze. Złożyłem publicznie taką deklarację i będę podejmował wszelkie możliwe działania i decyzje, aby skutecznie pozbyć się tak prowadzonej działalności w tym miejscu. Wierzę, że to się uda. Mam nadzieję, że kiedy otworzymy obszar wokół szybu Chrobry I, tak prowadzonej działalności w tym miejscu już dawno nie będzie.
- 6 grudnia Mikołaj zawitał na nowy teren przy byłej łaźni, natomiast kiedy w takim razie mieszkańcy będą mogli wypożyczyć książkę w nowej lokalizacji biblioteki?
- Trzeba mieć świadomość, że podejmując się remontu Jana chcieliśmy zachować charakter tego miejsca. Projekt aranżacji wnętrza budynku został przygotowany właśnie w taki sposób. W budynku pozostawiliśmy maszynę wyciągową i suwnice, dlatego też wyposażenie musiało zostać dostosowane do tego miejsca. Mamy podpisaną umowę z dostawcą mebli i wyposażenia z terminem realizacji do 21 stycznia 2025. Kiedy już pomieszczenia będą wyposażone, nastąpi przeprowadzka biblioteki. Pierwszą już zaplanowaną imprezą kulturalną będzie benefis ks. prof. Jerzego Szymika, połączone z wydaniem tomiku „Wiersze zebrane”. Chcemy, aby było to pierwsze wydarzenie kulturalne w tym miejscu.
- A potem przyjdzie czas na zagospodarowanie miejsca po bibliotece w Miejskim Ośrodku Kultury w Pszowie?
- Plan był od początku jasny, przenosząc bibliotekę do nowego obiektu w jej miejscu powstanie Klub Seniora. Kiedy składaliśmy wniosek, w innym z konkursów ogłaszanych w przez Urząd Marszałkowski, a dotyczącym rozszerzenia usług opiekuńczych w naszym mieście to jednym z elementów tego projektu było założenie, aby w miejscu dotychczas funkcjonującej biblioteki powstał Klub Seniora. Wniosek znalazł się wśród wygranych i wybranych do dofinansowania i w ten sposób pozyskaliśmy środki unijne i na to zadanie. Po raz pierwszy w mieście, od czasu zakończenia działalności kopalni, będziemy mieli konkretną ofertę dla seniorów z animatorami, osobami, które poświęcą swój czas zawodowy na to, aby seniorzy znaleźli miejsce, w którym będą mogli spędzić czas przyjemnie, twórczo i z pożytkiem dla siebie. Mam nadzieję, że to będzie miejsce, które pozwoli starszym mieszkańcom na kontynuację swoich pasji i zainteresowań oraz wspólne funkcjonowanie. W ramach tego projektu będzie również funkcjonować wypożyczalnia sprzętu rehabilitacyjnego dla osób potrzebujących.
A hołda se fajnie gore.....
Bujdy. Burmistrz jest organem kontrolnym w zakresie ochrony środowiska. Zrzucanie odpowiedzialności wyłącznie na WIOŚ jest słabe. Od 2019 roku burmistrz prowadzi postępowanie i do dzisiaj nie dał rady wydać prawomocnej decyzji administracyjnej o usunięciu tych odpadów z kopalni. Przypadek? Nieudolność? A może nie wiadomo o co chodzi? Dobre dla naiwnych.
Jeszcze nle wiemy ile od przyszłego roku będzie nas kosztować ta nowa biblioteka i szyb z widokiem na doline mułu a ten jyz ma plany na następne nie potrzebne zabawki do utrzymania i kredyty masakra
Hura nowe miejsca pracy dla znajomych burmistrza i będą nowe kredyty dla mieszkańców do spłaty i nowe budynki do utrzymania normalnie bajka!!!! Żadnych zakładów i stref gospodarczych tylko kolejne rzeczy do utrzymania przez tych co jeszcze z tad nie uciekli Zajadą te biedne miasto