Wicewojewoda Michał Kopański odpowiadał na pytania uczniów ZSLiT w Rydułtowach [ZDJĘCIA]

Wicewojewoda Michał Kopański odpowiadał na pytania uczniów ZSLiT w Rydułtowach [ZDJĘCIA]

Wicewojewoda swoją wizytę w powiecie wodzisławskim rozpoczął w Urzędzie Miasta Wodzisławia Śląskiego, a następnie odwiedził także starostę Leszka Bizonia. O godz. 11.00 rozpoczęło się natomiast spotkanie na "Skalnej" w Rydułtowach. Wicewojewodę powitała dyrektor placówki Mirela Szymczak wraz z naczelnikiem wydziału edukacji w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu Śląskim Katarzyną Zöllner - Solowską<Katarzyna Zöllner - Solowska>. 

Uczniowie mieli okazję zadać gościowi wiele ciekawych, a nawet kontrowersyjnych pytań. 

- W jakich obszarach wg Pana młodzi ludzie powinni rozwijać swój potencjał, aby w przyszłości móc zajmować się działalnością polityczną? - pytał Filip Fornalczyk. - Czy ma pan pomysły na aktywizowanie i angażowanie młodzieży w życie publiczne i polityczne naszego regionu? - dodała także Hanna Chrupcała. 

- Na tyle, na ile mogę, staram się angażować ludzi młodych do polityki. Ale to jest tak, że młodzież też musi się interesować tym, co się dzieje. Młodzież musi partycypować w wyborach. Musicie chodzić na wybory. Musicie interesować się tym, co się dzieje świadomie oraz świadomie słuchać tego, co się w przestrzeni publicznej dzieje - mówił Michał Kopański. - Kiedy kończycie 18 lat sfera polityki traktuje was jak dorosłych, więc zderzacie się z tymi problemami, co wasi rodzice. Czyli: podatki, ochrona zdrowia, infrastruktura, wojsko, bezpieczeństwo, a gdy skończycie szkołę to na temat edukacji będziecie patrzeć pod kątem tego, w jakiej szkole będą wasze dzieci. Tutaj nie ma złotych rozwiązań. Ja zaangażowałem kilka osób ze swojego otoczenia w waszym wieku do tego, aby współtworzyli sejmik województwa śląskiego. Ta ścieżka, którą ja prezentuję swoim życiorysem, jest dla niektórych atrakcyjna, bo nie mając doświadczeń rodzinnych związanych z polityką, czy nie będąc ani z zamożnej rodziny (bo ja jestem zwykłym chłopakiem ze wsi, mama była księgową w domu kultury, a tata pracował w kopalni przez wiele lat), nie byłem w żaden sposób częścią establishmentu politycznego. Własną pracą i ścieżką zawodową doszedłem do jakiejś tam pozycji w tym świecie. Chcę wam powiedzieć, że taka ścieżka jest przed każdym z was, a pierwszym krokiem, jaki musicie wykonać, to interesować się tym światem i próbować się samemu zaangażować w swoje najbliższe otoczenie - podkreślał wicewojewoda. 

Pojawiły się także pytania o sytuację geopolityczną i możliwości obronne Polski, węgiel i zamykanie kopalń, a nawet o hipotetyczną możliwość samodzielnego funkcjonowania Śląska jako odrębnego państwa. Michał Kopański odpowiedział na wszystkie pytania, choć niektóre odpowiedzi pozostały wymijające. Uczniowie i dyrekcja szkoły podziękowali za owocne spotkanie.