Czy opłata za śmieci w Raciborzu wzrośnie w 2025 roku? Koszty mają być wyższe o 30%
Radny Roman Wałach zadał urzędnikom niewygodne pytanie tuż przed uchwaleniem budżetu Raciborza na 2025 rok. Spytał o zestawienie wpływów i wydatków w systemie gospodarowania odpadami. Okazało się, że trzeba ogłosić przerwę, by rajca uzyskał wyjaśnienia.
Czy będzie podwyżka opłaty śmieciowej?
Wałach wskazał, że wydatki na gospodarowanie śmieciami wzrosną w 2025 roku o 4,5 mln zł, tj. o 30% względem obecnego roku. - Czy będzie w związku z tym podwyżka opłaty śmieciowej? - był ciekaw radny Oblicz i klubu Silny Racibórz.
Kierująca referatem Mariola Wierzbicka stwierdziła, że trudno określić, czy podwyżka jest możliwa. - Zależy od bilansu systemu, poznamy go z końcem roku - powiedziała na sesji budżetowej.
Prezydent Jacek Wojciechowicz zapowiedział, że nie należy spodziewać się podwyżki opłaty.
Dariusz Polowy chciał wiedzieć co wpływa na tak znaczący wzrost kosztów. Wierzbicka wymieniła wyższe koszty działania kompostowni, PSZOK-a i waloryzację umowy z Empolem. Polowy spytał skąd wezmą się wyższe wpływy, skoro pochodzą tylko od mieszkańców i przedsiębiorców. Podwyżka o 30% oznaczałaby, że stawka raciborska musiałaby wzrosnąć z 21 do ponad 27 zł od mieszkańca.
Ogłoszono przerwę, by skonsultować odpowiedź na pytania radnych Wałacha i Polowego.
Urząd sam pokryje ewentualną stratę
Po przerwie skarbnik Maria Wieczorek-Juzwiszyn poinformowała, że w razie niezbilansowania się systemu, Miasto samo pokryje stratę i nie będzie podwyżki. Podała, że urząd pracuje nad ściągalnością opłat, po przetargu będą oszczędności a płynność finansowania systemu jest monitorowana.
Dariusz Polowy nadal pytał: skąd biorą się wpływy, a skąd wydatki systemu w 2025 roku. Tu skarbniczka wyjaśniła, że na sesji nie posiada szczegółowych danych. Dodała, że dane będą znane w marcu-kwietniu. Prezydent Wojciechowicz obiecał odpowiedzieć Polowemu na piśmie. Były włodarz dziwił się, że urzędnicy nie potrafią odpowiedzieć, choć kwoty wyliczono co do grosza. - Jak uchwalimy budżet w takiej postaci, to w 2025 roku stawka opłaty śmieciowej będzie musiała wzrosnąć - zaznaczył D. Polowy.
Koszty na razie są prognozowane
Roman Wałach też nie dawał za wygraną - chciał wiedzieć jaki składnik systemu wpływa na 30% wzrost kosztów. Skarbnik Wieczorek broniła się, że kwoty są tylko prognozowane.
Przewodniczący rady Mirosław Lenk wyraził nadzieję, że podwyżka opłaty, co ma miejsce w innych gminach, nie dotknie raciborzan.
Przy głosowaniu nad budżetem Dariusz Polowy tłumacząc sprzeciw klubu Silny Racibórz wskazał na brak wyjaśnień skarbnika i prezydenta co do przyszłorocznych kosztów systemu gospodarowania odpadami.
Jak to jest, że rok temu było tak dobrze, że opłata za śmieci miała zostać obniżona ale nie zgodzili się na to radni ówczesnej opozycji, a teraz rządzący. Wtedy twierdzili, że może można obniżyć bardziej niż proponował Polowy i dlatego odrzucili propozycję niższej opłaty za śmieci.
Szkoda, że nawet jego komitet wyborczy nie wystawił Romka Wałacha na prezydenta. Jedynie on czyta budżet.