Urban Lab, czyli miejsce dla każdego. Ma ruszyć w Raciborzu na wiosnę
- - Najważniejsza jest otwartość tego miejsca - przekonują w magistracie. O przeznaczeniu Urban Lab, który ma ruszyć wiosną 2025 roku, opowiedziano w trakcie ostatniego finału konkursu na biznesplan w Raciborzu.
- Ma być miejscem spotkań i współpracy mieszkańców, społeczników, aktywistów, przedsiębiorców.
- - Zapotrzebowanie jest duże, a w Urban Lab odnajdą się wszyscy - zapewniała tam Elżbieta Franiczek z wydziału rozwoju raciborskiego magistratu.
Było brzydko, będzie pięknie
O planach wobec Urban Lab, który ma powstać na parterze dworca kolejowego opowiedziała przedsiębiorcom, uczestnikom konkursu na biznesplan - Elżbieta Franiczek z urzędu miasta w Raciborzu.
Przypomniała, że przed remontem dworca stał tam brzydki budynek, a kwartał miasta wokół dworca podupadł wizerunkowo. Dziś ta przestrzeń wygląda zupełnie inaczej, jest wizytówką Raciborza.
Strategiczny punkt
Skąd wziął się pomysł na utworzenie Urban Lab? Zarówno w strategii rozwoju miasta, jak i programie jego rewitalizacji są zapisy co do tego miejsca.
- Tam nic się nie dzieje, nie ma miejsca dla młodzieży - takie uwagi kierowano do urzędu. Uznano tam, że warto wpisać sprawę dworca do dokumentów strategicznych. Miała powstać przestrzeń dla stowarzyszeń.
Dlatego odbyło się wiele warsztatów, rozmów, spotkań w tej sprawie. Także poza urzędem miasta, bo ankietowano mieszkańców np. podczas imprez plenerowych.
Odbyły się też wizyty studyjne. Wiele zmieniła zwłasza wizyta w Rzeszowie, w tamtejszym Urban Labie.
- Zapaliło się nam światełko. Powołano zespół pracujący nad utworzeniem takiej przestrzeni w Raciborzu. Prace trwały 2 lata, podjęto kontakt z ekspertami z Politechniki Śląskiej. Oni położyli nacisk na partycypację społeczną i utworzenie przestrzeni na potrzeby jak największej liczby osób - powiedziała E. Franiczek.
Nikogo nie "wyrzucą" ze Stacji
Z miejskiej biblioteki w Raciborzu płynęły sygnały, że młodzież nie ma się gdzie podziać. Po lekcjach przesiaduje w „Maku”, w galerii Młyńskiej, narzekano, że młodzi nie mają w Raciborzu swojego miejsca.
Przy okazji generalnego remontu dworca kolejowego Miasto zawarło z PKP umowę na wynajem 700 m kw powierzchni dworca - 300 m kw dla nowej filii biblioteki - powstała Stacja Młodych oraz 400 m kw na Urban Lab.
Podstawą było hasło: Spotkajmy się! - Przy kawie, z partnerem w biznesie, ze znajomymi, po prostu miejsce dla każdego, kto się przewija przez miasto. W Stacji młodych będą odbywać się szkolenia, spotkania, warsztaty, czy występy, bo jest tam scena na koncerty. To się już dzieje. Stację prowadzą młodzi pracownicy i nikogo stamtąd nie „wyrzucą” - zapewniła na spotkaniu z uczestnikami konkursu na biznesplan Elżbieta Franiczek.
Sala wykładowa na 65 osób
Urban Lab jest jeszcze na wizualizacjach, bo to wciąż pusta przestrzeń. Ogłoszono przetarg na jej zagospodarowanie i na wiosnę planowane jest otwarcie.
W kilku pomieszczeniach będą mogli pracować np. freelancerzy. Będą mogły odbywać się np. posiedzenia zarządów stowarzyszeń, spotkania z urzędnikami. Urban Lan to także sala wykładowa, na 65 osób, a być może nawet więcej.
Nie zabraknie zaplecza cateringowego. Miasto ma tu być swego rodzaju cichym animatorem.
- Najważniejsza jest otwartość tego miejsca i jest do tego przestrzeń - podkreśliła na spotkaniu urzędniczka.
Kto tam faktycznie przyjdzie? - Już mamy w tej sprawie po kilka telefonów dziennie. Na przykład z sądu, z wydziału ds. rodzinnych, bo chcieliby organizować tam wykłady. Zainteresowany jest klubik rodzica, bo maluszki będą mogły bawić się na miejscu. Stowarzyszenie Dom, które prowadzi na Ostrogu ośrodek dla niepełnosprawnych, planuje wyjścia z podopiecznymi do przyjaznego miejsca - kontynuowała przedstawicielka urzędu miasta.
- Zapotrzebowanie jest duże, a w Urban Lab odnajdą się wszyscy - zapewniała E. Franiczek.
Miasto ogłosiło przetarg na prace adaptacyjne przestrzeni na dworcu PKP w Raciborzu, gdzie powstanie Urban Lab️. Przedmiotem zamówienia jest adaptacja pomieszczeń wynajmowanych przez Miasto Racibórz w segmencie A budynku Dworca PKP Racibórz w zakresie robót budowlanych i wyposażenia. Przedmiot zamówienia obejmuje:
- roboty związane z modyfikacją instalacji wentylacji
- roboty związane z wykonaniem wentylacji i klimatyzacji
- roboty związane z adaptacją instalacji elektrycznych i teletechnicznych w lokalu usługowym „Open space”; „Strefa wejściowa” adaptowana na pomieszczenia biurowe oraz biblioteki zlokalizowanej na piętrze
- wykonawca utrzyma pięcioletnią gwarancję udzieloną PKP przez Generalnego Wykonawcę firmę TEXOM Sp. z o.o. al. Pokoju 1, 31-538 Kraków.
- roboty budowlane będą prowadzone w sposób, który nie będzie zakłócał funkcjonowanie pozostałej części dworca w tym części udostępnionej dla pasażerów.
Z materiałów urzędu miasta:
Urban Lab to instrument współpracy miasta z mieszkańcami, przedsiębiorstwami, podmiotami naukowymi i NGO, mający na celu poprawę jakości życia mieszkańców poprzez innowacyjne rozwiązanie zidentyfikowanych problemów oraz wygenerowanie dodatkowej wartości przy wykorzystaniu zasobów miejskich.
To także innowacyjne środowisku, w którym będą projektowane, testowane, a także wdrażane i monitorowane rozwiązania służące mieszkańcom miast (Definicja: Instytut Rozwoju Miast i Regionów).
Raciborski Urban Lab byłby trzecim miejskim Urban Labem w Polsce. Dwa inne istnieją od niedawna w Gdyni i w Rzeszowie.
W Raciborzu chcą się skupić na:
- partycypacji społecznej,
- aktywizacji mieszkańców,
- włączeniu ludzi w życie i decydowanie o mieście,
- partnerstwie na linii: samorząd - NGO's - przedsiębiorcy,
- stworzeniu przestrzeni dla każdego.
Punkt ten ma być swoistą lokomotywą rozwoju miasta. Chcąc rozwoju Raciborza w duchu zrównoważonym i partycypacyjnym, stworzenie Urban Labu jest niemal konieczne.
Grupy docelowe Urban Labu to przede wszystkim:
- mieszkańcy, m.in. młodzież, Interesariusze
- użytkownicy Dworca PKP,
- organizacje pozarządowe (NGO),
- zainteresowani założeniem działalności gospodarczej,
- przedsiębiorcy/ przedstawiciele biznesu,
- instytucje naukowe, kulturalne, społeczne,
- mieszkańcy i instytucje polsko-czeskiego pogranicza.
Magistrat - jak na cichego animatora przystało - robi sporo wrzawy zanim cokolwiek się w tej labie wydarzyło. Napięcie rośnie!