Konferencja Wojciechowicza. „Budżet 2025 nie jest budżetem moich marzeń”
Prezydent Raciborza zwołał po dwumiesięcznej przerwie konferencję prasową, tzw. posesyjną. Omówił na niej swój pierwszy budżet dla Raciborza oraz poinformował o planowanym rozwiązaniu problemu z nowym blokiem przy Wileńskiej.
410 mln zł do wydania w rok
Jacek Wojciechowicz powiedział, że w kontekście realizacji planu wydatków dobrze wróży postawa części opozycji w radzie miasta - radnych Michała Fity (Lepszy Racibórz), którzy poparli jego projekt Budżetu Raciborza 2025. Stwierdził, że cieszy go przychylność części opozycji, żeby można było współpracować. Planowane są 404 mln zł przy wydatkach na poziomie 410 mln zł. Różnicę, czyli deficyt Miasto pokryje z pożyczek. - Odziedziczyliśmy w maju po poprzednikach (ekipa Dariusza Polowego) dość mocny deficyt, bo brakowało w samej oświacie 30 mln zł, a braki były też na komunikacji, na innych działach. Spory był problem by to zbilansować. Budżet zamknął się szczęśliwie pozytywnie, uniknęliśmy sytuacji z innych miast, na przykład z Zabrza, w którym sytuacja budżetowa jest dramatyczna - powiedział mediom Jacek Wojciechowicz.
Prezydent zapowiada racjonalizację wydatków w oświacie
Dodał, że przekonanie o tym, że w samorządzie jakimś nadzwyczajnym cudem pieniądze zawsze się znajdą, jest dziś iluzją. - Są przykłady miast, że taka dramatyczna sytuacja nie kończy się pozytywnie i wymaga niezwykle drastycznych posunięć - przekonywał włodarz Raciborza.
Miasto Racibórz najwięcej wydaje na samorządową oświatę. To kwota 129 mln zł, 31% budżetu. - To bardzo dużo (o 100% więcej niż subwencja oświatowa pochodząca z ministerstwa edukacji). Mówiłem po objęciu urzędu, że oświata to istotny element polityki i będziemy o nią dbali. W zeszłym roku wykonanie wobec planu było w tym dziale o ponad 30 mln zł wyższe od założeń - przekazał Wojciechowicz. Planuje racjonalizować wydatki w oparciu o ich celowość.
Na temat planowanych inwestycji mówił, że wydatki te stanowią 23% budżetu. Ocenił, że to dobry wskaźnik, ale trzeba mieć świadomość, że istotny wpływ mają tu środki finansowe pozyskiwane spoza budżetowych źródeł.
Miasto chce ładu urbanistycznego
Drugim tematem poruszonym przez Jacka Wojciechowicza była zapowiedziana przez PGL DOM zabudowa na ulicy Wileńskiej. - Ta historia jest państwu znana, ponad rok temu inwestor zwrócił się do Miasta z propozycją zagospodarowania terenu między dawną szkołą Słoneczkiem, a budynkiem mieszkalnym. Miasto wtedy nie interweniowało. Dopiero przed miesiącem przyjęliśmy na sesji uchwałę, żeby zdefiniować na nowo, utrwalić pewien ład urbanistyczny, w śródmieściu i szerzej. Tak żeby pewnego zastanego układu nie pogarszać. Zamierzamy uchwalić takie zmiany w planie zagospodarowania, które to uniemożliwią. Wytypowaliśmy ileś przestrzeni, które mogłyby być zagrożone - stwierdził J. Wojciechowicz.
Inwestor z Wileńskiej ma dostać alternatywę
Prezydent poinformował o rozmowach z inwestorem z Wileńskiej. Ten złożył wniosek o zawieszenie postępowania o wydanie pozwolenia na budowę, które jest procedowane w starostwie. - My wycofujemy oświadczenie o możliwości dysponowania działki na cele projektowe. Na styczniowej sesji zaproponujemy rozwiązanie ostateczne: Miasto zaoferuje inwestorowi zamianę tej działki na inną działkę miejską, z możliwością zabudowy, żeby uniknąć tej zabudowy na Wileńskiej. Podkreślę, że można było to zrobić jeszcze przed wyborami - podsumował swoją część konferencji prezydent Raciborza Jacek Wojciechowicz.
Pytany o inwestycje 2025 prezydent odparł, że będzie to dokończenie budowy lodowiska przy Zamkowej. Tu podał, że termin zakończenia budowy w połowie roku jest niezagrożony, choć aktualnie żadne prace w OSiR się nie toczą. Raciborskie Centrum Aktywnej Integracji Społecznej powinno działać w przyszłym sezonie zimowym - jeśli chodzi o zadaszone lodowisko - pełną parą. Kolejnym obiektem, który zostanie rozbudowany jest aquapark H2Ostróg. W planie jest jeszcze budowa sali gimnastycznej przy szkole w Studziennej. - To są nasze zasadnicze inwestycje - poinformował Jacek Wojciechowicz na konferencji prasowej z 10 stycznia.
Zapytany o niski deficyt i oszczędności, prezydent odparł, że wszystkie kluczowe zadania miejskie są i będą realizowane, oświata jest nienaruszona, a urząd stara się racjonalizować wydatki, ale w taki sposób, żeby nie wpływać na jakość życia mieszkańców.
- To nie jest budżet moich marzeń, bo on jest głęboko zakorzeniony w poprzednich budżetach. Kolejne budżety trzeba będzie równoważyć. Są jednak działy, w których wydatki są wyższe niż wcześniej, np. na działalność sportową w mieście - podał prezydent na konferencji.
Na pytanie, gdzie zaoszczędził najbardziej, odparł, że jest to wiele pozycji i nie chce popełnić błędu wymieniając któreś. - Budżet liczy tysiąc pozycji. Obcięliśmy kwoty na kilka, na kilkanaście tysięcy. To był drobiazgowy przegląd stąd ten niewielki deficyt. On zapewnia bezpieczeństwo finansowe, żeby żadne usługi miejskie nie były zagrożone. Trzymamy wydatki w ostrych ryzach - przekazał na swojej posesyjnej konferencji prezydent Jacek Wojciechowicz.
Ludzie
Prezydent Raciborza i były wiceprezydent Warszawy