Poseł Michał Woś: nie ma chleba, muszą być igrzyska
W grudniu 2024 roku poseł PiS wygłosił w Sejmie oświadczenie, w którym wskazał, że „demokracja walcząca Donalda Tuska weszła w nową fazę, nowy etap odpiłowywania katolików, jak mówi najbliższe zaplecze Donalda Tuska, jego polityczni przyjaciele”.
- Na polecenie nielegalnie przejętej prokuratury służby specjalne weszły do księży, weszły do Fundacji Lux Veritatis. Są wykorzystywane w bieżącej walce politycznej, bo dzieje się to raptem dzień po tym, nazajutrz po tym, jak wieczorem Donald Tusk wrzucił tweeta, że natychmiast trzeba przejść do działania, że natychmiast trzeba odwracać uwagę opinii publicznej od waszych fatalnych rządów - ogłosił z mównicy sejmowej polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Według M. Wosia nie ma dnia, “żeby nie przychodziły nowe informacje o tym, że gospodarka się sypie, że Polakom żyje się coraz gorzej, że w portfelach mają coraz mniej”.
- Nie ma chleba, muszą być igrzyska. Nie używajcie służb specjalnych do walki politycznej, zwłaszcza że w przypadku Muzeum “Pamięć i Tożsamość” formuła partnerstwa publiczno-prywatnego jest realizowana tak samo jak, chociażby w przypadku muzeum Polin. Czyli w takich przypadkach będziecie używać służb specjalnych? - zakończył swoje oświadczenie Michał Woś. Z sali otrzymał oklaski, ktoś krzyknął: brawo!
Ludzie
Poseł na Sejm RP
Nopaczpan, odpiłowany się żali...
nigdy więcej pis!
Dziękujemy Panie Ministrze. Bóg z Panem. Historia doceni.