ZUS uruchomi nowe profile bezpłatnej rehabilitacji. Kto może z niej skorzystać?
W lutym i w kwietniu ZUS uruchomi nowe profile bezpłatnej rehabilitacji. Rehabilitacja lecznicza z ZUS skierowana jest osób aktywnych zawodowo, którym z powodu przebytej choroby lub urazu grozi utrata zdolności do pracy, ale rokują jej odzyskanie po odbyciu rehabilitacji. - Chodzi o to, by zawczasu przeciwdziałać pogarszającemu się stanowi zdrowia. Ta forma prewencji rentowej przynosi wymierne efekty i mimo przebytych urazów czy ciężkich chorób wiele osób może kontynuować karierę zawodową - tłumaczy Zakład.

O skierowanie mogą wystąpić osoby, które pracują zawodowo (ubezpieczone w ZUS), a także te, które pobierają zasiłek chorobowy, świadczenie rehabilitacyjne lub okresową rentę z tytułu niezdolności do pracy. Wniosek o rehabilitację wypełnia lekarz, u którego leczy się ubezpieczony. Lekarz w imieniu osoby ubezpieczonej może złożyć wniosek formie elektronicznej za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS lub aplikacji mobilnej mZUS dla lekarza. Osoba, której wniosek dotyczy, może złożyć również podpisany przez lekarza wniosek w formie papierowej w dowolnej placówce ZUS lub wysłać pocztą.
- Orzeczenie w sprawie rehabilitacji wydaje lekarz orzecznik ZUS po przeprowadzeniu badania lub na podstawie zgromadzonej dokumentacji medycznej - mówi Wojciech Dąbrówka, rzecznik ZUS. Zakład Ubezpieczeń Społecznych kieruje na rehabilitację w systemie stacjonarnym lub ambulatoryjnym.
System stacjonarny obejmuje pobyt całodobowy w ośrodku rehabilitacyjnym w przypadku schorzeń: narządu ruchu, układu krążenia, układu oddechowego, psychosomatycznych, narządu głosu i onkologicznych po leczeniu nowotworu gruczołu piersiowego.
Na rehabilitację w systemie ambulatoryjnym, czyli codzienne wizyty w wyznaczonych godzinach, można otrzymać skierowanie w przypadku schorzeń: narządu ruchu i układu krążenia.
Od 3 lutego będzie możliwa realizacja wczesnej rehabilitacji powypadkowej w systemie stacjonarnym. Natomiast od 1 kwietnia ruszy rehabilitacja osób ze schorzeniami ośrodkowego układu nerwowego, zarówno w systemie stacjonarnym, jak i ambulatoryjnym.
Rehabilitacja trwa 24 dni, ale ordynator ośrodka może ją wydłużyć albo skrócić. Skierowany na takie leczenie nie ponosi żadnych kosztów związanych leczeniem, zakwaterowaniem, wyżywieniem i dojazdem najtańszym środkiem komunikacji publicznej. Nie musi także korzystać z urlopu wypoczynkowego, ponieważ lekarz wystawi na ten czas zwolnienie.
- Program rehabilitacji leczniczej jest kompleksowy i ustalany indywidualnie w zależności od rodzaju schorzenia. Obejmuje niezbędne badania, fizjoterapię ze szczególnym uwzględnieniem kinezyterapii, oddziaływania psychologiczne oraz edukację zdrowotną - dodaje rzecznik ZUS.
ZUS nie ma własnych ośrodków rehabilitacyjnych, dlatego zawiera umowy z placówkami, które muszą spełnić określone wymagania prawne, kadrowe, lokalowe i medyczne. Ośrodki zlokalizowane są na terenie całej Polski, także w miejscowościach uzdrowiskowych.
Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie internetowej ZUS: Rehabilitacja lecznicza ZUS, na której znajdują się również materiały informacyjne w postaci ulotek dotyczące każdego z profili rehabilitacji.
Szkoda, że nikt z ZUS nie raczy kontrolować przybytków, z którymi zawiera umowy. Za państwowe pieniądze pozwala się bandom, które uwłaszczyły się na majątku publicznym remontować przejęte ośrodki. A o standardzie i jakości tej rehabilitacji świadczy to, że ZUS musi się reklamować z ofertą, choć podobno do sanatoriów są kolejki. Nikt nie chce z tej rehabilitacji korzystać, gdyż na 24 dni trafiacie do syfu, gdzie możecie liczyć na wszystko tylko nie rehabilitację, a warunki pobytu bardzo często gorsze niż w więzieniach. Zarówno pod kątem pobytu, jak i wyżywienia i tych wszystkich pseudozabiegów. Jeśli szukacie prawdziwej rehabilitacji, która ma przynieść jako taki efekt, przykro to stwierdzić, ale zostaje wam tylko wyłożyć prywatne pieniądze i poszukać indywidualnie dobrego rehabilitanta. Ani ZUS, ani NFZ wam na pewno nie pomogą...