Roczny chłopiec mógł połknąć substancję chemiczną. Policjanci pomogli mamie dziecka dotrzeć do szpitala
Policjanci z wydziału ruchu drogowego raciborskiej komendy podczas służby zostali poproszeni o pilną pomoc w dotarciu do szpitala. Wystraszona kobieta zgłosiła, ze jej roczne dziecko najprawdopodobniej połknęło substancję chemiczną i wymaga natychmiastowej interwencji lekarskiej

W środę (19.02.) około 13:00 na ulicy Brzeskiej w Raciborzu do policjantów z wydziału ruchu drogowego asp. szt. Piotra Kitowskiego i st. asp. Jacka Pilasa podjechała kobieta kierująca fordem. Była zapłakana i przerażona. Poprosiła funkcjonariuszy o pomoc w jak najszybszym dotarciu do szpitala, ponieważ jej roczne dziecko mogło połknąć substancję chemiczną i wymagało pilnej interwencji lekarskiej.
W sytuacji zagrożenia życia i zdrowia policjanci nie mieli wątpliwości, jak postąpić. Natychmiast poinstruowali kobietę, jak bezpiecznie uczestniczyć w eskorcie, przekazali informację dyżurnemu, po czym używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych rozpoczęli pilotaż pojazdu.
- Policjanci ruchu drogowego podczas służby na drogach naszego powiatu nie tylko dbają o porządek i bezpieczeństwo, ale także umożliwiają podróżującym szybki kontakt w sytuacjach zagrożenia. Często muszą podejmować decyzje w ułamku sekundy i narażać się na ryzyko, by ratować ludzkie życie i zdrowie. Tym razem również nie wahali się ani chwili, aby udzielić natychmiastowej pomocy w kryzysowej sytuacji - podkreśla oficer prasowa komendy, mł. asp. Joanna Wiśniewska.
Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów dziecko mogło jak najszybciej trafić pod opiekę lekarzy. Z informacji, które uzyskała komenda, chłopiec, któremu pomogli funkcjonariusze jest już w domu cały i zdrowy.
źr. KPP Racibórz