5 mln złotych z oszustw "na wypadek". Gliwicka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia
Maciej W. oskarżony o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, zajmującą się oszustwami metodą "na wypadek", stanie przed sądem. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

To jedna z najczęstszych metod oszustw
Liczby pokazują skalę przestępczej działalności Macieja W., mężczyzna jest oskarżony o 123 czyny niezgodne z prawem. Łączna wartość mienia wyłudzonego pod pokrzywdzonych przekracza 5 milionów złotych. Rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, prokurator Karina Spruś poinformowała, że akt oskarżenia właśnie trafił do Sądu Okręgowego w Gliwicach.
- Podczas rozmów telefonicznych z pokrzywdzonymi, oszuści podawali się za członków rodziny, a następnie informowali, że spowodowali oni śmiertelny wypadek drogowy. Aby uniknąć aresztowania, konieczne miało być wpłacenie kaucji kurierowi wysłanemu z prokuratury lub policji. Do prowadzonej rozmowy włączała się inna osoba, przedstawiająca się jako policjant bądź prokurator, która potwierdzała informację o wypadku drogowym i konieczności wpłacenia pieniędzy - przedstawia sposób działania przestępców prokurator Karina Spruś.
Zatrzymany w Wielkiej Brytanii
Śledczy ustalili, że lider grupy, Maciej W. dopuścił się popełnienia łącznie 123 przestępstw. Kilkudziesięciu kurierów, działających na jego polecenie odbierało gotówkę od pokrzywdzonych, a następnie wywoziło ją za granicę.
Maciej W. został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania w Wielkiej Brytanii, skąd po przeprowadzonej procedurze ekstradycyjnej, 14 listopada 2024 roku został przekazany polskim organom ścigania.
- Łączna wartość mienia wyłudzonego od pokrzywdzonych przekroczyła kwotę 5.000.000,00 złotych. Dzięki działaniom funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach udało się odzyskać wyłudzone mienie o wartości 1.164.240,00 złotych - przekazuje prokurator Karina Spruś.
Przestępstwo zagrożone wysoką karą
Przestępstwo kierowania zorganizowaną grupą przestępczą zagrożone jest karą pozbawienia wolności od lat 2 do lat 15, występki z art. 286 §1 kk w zw. z art. 65 §1 kk zagrożone są karą od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności, a czyn z art. 299 § 1 i 5 kk w zw. z art. 65 §1 kk zagrożony jest karą pozbawienia wolności 1 roku i 6 miesięcy do 15 lat pozbawienia wolności.
Prawo powinno wyglądać tak, że za jedno tego typu przestępstwo więzienie na 10 lat.
Więc skoro ten ancymon dopuścił się ich w liczbie 123, to łatwo policzyć, ile życia spędziłby za kratkami.