Szał uniesień z Classic Ballanga Teatr w Pałacu Dietrichsteinów [ZDJĘCIA]
8 marca z okazji Dnia Kobiet Classic Ballanga Teatr wystawił w Pałacu Dietrichsteinów sztukę pałną finezji, absurdu i metafory. Żarty, skecze, aforyzmy oraz wzruszające piosenki i najpiękniejsze wiersze - wszystko to w programie, którego głównym tematem były miłość, namiętność, zazdrość, pożądanie i nie tylko.
![Szał uniesień z Classic Ballanga Teatr w Pałacu Dietrichsteinów [ZDJĘCIA]](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2025/03/09/238530_1741509164_80871200.webp)
Wodzisławska artystyczna bohema 8 marca przeniosła zebranych w Pałacu Dietrichsteinów w klimat sprzed 150 latu i sprzed wieku, w atmosferę pierwszego w historii kabaretu, którym był Chat Noir założony w 1881 roku przez malarza i poetę Rodolphe Salisa. Kabaret mieścił się na Montmartre przy ulicy Boulevard Rouchechouart pod numerem 84 a jego znakiem rozpoznawczym był czarny kot.

Kabaret był początkowo miejscem o charakterze zamkniętym, spotykali się tam w swoim gronie znajomi artyści malarze, poeci, kompozytorzy i dzielili między soba swoja twórczością, z czasem jednak Salis raz w tygodniu otwierał drzwi kabaretu dla wybranej publiczności i wtedy z własnym programem i na własną odpowiedzialność mógł wystąpić każdy. W kabarecie nie obowiązywał typowy podział na artystów i widzów, nie było bowiem sceny. Występowano, wykorzystując wolną przestrzeń pomiędzy stolikami.

To tu Claude Debussy, między innymi dyrygował chórem za pomocą łyżki lub widelca, a największa gwiazda Chat Noir, szansonista Aristide Bruant, stojąc zapewnie na stoliku, śpiewał o nędznym życiu paryskich „canailles”, prostytutek, złodziejaszków i włoczęgów.

- Chcemy przywołać ten klimat wywodzący się wprost od artystycznej paryskiej bohemy i jak ona chcemy wraz z publicznością/niepublicznością odlecieć w przestrzenie finezji, absurdu, metafory, które pozwalają odetchnąć, nabrać dystansu i sił - zachecał Classic Balanga Teatr do wzięcia udziału w wydarzeniu.
Zobacz więcej: 1 lutego Classic Ballanga Teatr wystawił Noworoczną Szopkę Satyryczną dla kameralnej publiczności w restauracji Pod Arkadami.

Jak długo jeszcze miasto będzie sponsorować z budżetu gruba Zośkę , pieniędzy, nie ma podatki w górę dla mieszkańców i przedsiębiorców, miasto zadłużone na kilkadziesiąt milionów złotych, obwodnicy nie ma ,ale na lewackie imprezy kasa jest .