Czy dojdzie do odwołania trzech radnych z Pszowa? Chodzi o działalność w stowarzyszeniu
O sprawie poinformował klub radnych Razem dla Pszowa, chodzi o działalność w stowarzyszeniu Razem dla Śląska i uzyskane z miasta środki finansowe.

Do przewodniczącego rady miejskiej w Pszowie wpłynął anonimowy mail dotyczący działalności trzech radnych, który został przekazany do wojewody śląskiego. Chodzi o Agnieszkę Gebel, Zuzannę Pyszny i Marka Kolorza.
- 13 lutego br. do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Pszowie wpłynął anonimowy e-mail zarzucający nam – radnym – rzekomy konflikt interesów, ponieważ działamy także w stowarzyszeniu Razem dla Śląska. Bez naszej wiedzy już 18 lutego Przewodniczący skierował w tej sprawie zawiadomienie do Wojewody - czytamy na Facebooku klubu radnych Razem dla Pszowa.
Sprawa dotyczy uzyskania dotacji z urzędu miasta na działalność sportową i kulturalną. Stowarzyszenie otrzymało pieniądze, zaś w jego zarządzie zasiada Agnieszka Gebel, która jest jednocześnie radną. Dwie pozostałe osoby są członkami komisji rewizyjnej. Chodzi o zarzut prowadzenia przez stowarzyszenie działalności gospodarczej. Radny nie może bowiem być członkiem władz stowarzyszenia, jeśli prowadzi ono działalność na mieniu gminnym w gminie, której pełni funkcję radnego.
- Oświadczamy, że żadnego konfliktu interesów nie ma. Stowarzyszenie nie prowadzi działalności gospodarczej. Jesteśmy w nim wolontariuszami. Nasz „interes” to wyłącznie dobro mieszkańców Pszowa. Bezinteresownie angażujemy się w oddolne inicjatywy kulturalne, sportowe czy prozdrowotne, poświęcając czas i własne środki finansowe. Dziś ta działalność stała się dla lokalnej władzy pretekstem, by wnioskować o odebranie nam mandatów radnych. Nie damy się zastraszyć – nadal będziemy pracować na rzecz rozwoju naszego miasta i wspierania mieszkańców. Liczymy też na uczciwość i rzetelność organów nadzorczych w ocenie tej sprawy - czytamy w komunikacie radnych Razem dla Pszowa.
Sprawa nie dotyczy radnej Eweliny Swoboda, która uzyskała mandat w wyborach uzupełniających, po rezygnacji Michała Lorka. Piątą radną, która uzyskała mandat z listy ugrupowania w wyborach samorządowych, które odbyły się w 2024 roku jest Karina Powała, która nie jest w klubie Razem dla Pszowa. Klub jest w opozycji do obecnego burmistrza Piotra Kowola.
Teraz sprawa trafi na komisję, a poźniej na sesję.
~Maryjan tak się składa,że stare przysłowie głosi :"Modli się przed figurą a diabła ma za skórą" i jest to prawda,niestety.Człowiekowi nerwów napsuć,mając swoje za uszami a potem ze złożonymi rączkami do komunii w niedzielę.
Najgorsze jest to, że tacy ludzie stoją w Bazylice ze złożonymi rękami, lansują się przy ołtarzu jako szafarze, są niewierzący, ale praktykujący, tacy Celebryci Pani Uśmiechniętej. Potem mogą startować w wyborach, bo dla części mieszkańców są święci.
To jest kompletna bzdura. Pan przewodniczący i jego ekipa tylko się ośmieszają. Przykre tylko, że robią to za publiczne, czyli nasze pieniądze.
A co jeżeli okaże się, że jest to zgodne z prawem to czy Pan Przewodniczący przeprosi za ściganie radnych na podstawie anonimu.
A to yno 3?tam was polowa trzeba wywalic bo wasze utrzymanie kosztuje miasto kupa kasy a w tej dziurze nic sie nie dzieje,zero atrakcji,zero festynow,teraz przez 5 lot bydziecie pisac ze biblioteka powstala no tlumy ludzi tam chodzi se po ksiazki heheh,tragedia to miasto
Oj, oj kogoś w Pszowie kole w oczy prężna działalność Stowarzyszenia Razem dla Śląska
Pszów to bogate miasto, Stać ich na kolejne wybory
tam gdzie jest Kowol tam zawsze są intrygi a radni opozycji za dużo patrzyli mu na ręce. rada ma kontrolowć burmistrza ale w Pszowie to jest patologia co ręka ręke myje, trzeba zrobic referendum i odwołąć to bagno
Pszów to jedna wielka mafia.Tam rodzinne klany siedzą przy korycie od dekad.Największym pracodawcą jest urząd miasta i podległe struktury zakład komunalny,dom kultury,biblioteka ....Jeśli chcesz dofinansowanie to dostają ci co mają swoich znajomych w urzędzie.
Przepis o konflikcie interesów dotyczy sytuacji, w której radny prowadzi działalność gospodarczą na mieniu gminy. W tym przypadku takiego konfliktu nie ma, ponieważ stowarzyszenie nie prowadzi działalności gospodarczej. Nawet gdyby ją prowadziło, nie mogłaby ona pokrywać się z działalnością statutową realizowaną w ramach pożytku publicznego. Dotacja z Urzędu Miasta jest przyznawana właśnie na cele związane z pożytkiem publicznym, a nie na działalność gospodarczą.
Jakoś nie wierzę w te anonimy, aż tak się nienawidzicie w tym mieście, zamiast pracować wspólnie na rzecz rozwoju miasta, działa można wytaczać przy grubszych sprawach
- inna sprawa przepis jest przepisem.
Anonim, taaa.....