7 milionów na remont szkoły w Krzanowicach. Co się zmieni?
Krzanowice otrzymały środki z KPO na termomodernizację i poprawę efektywności energetycznej miejscowej szkoły podstawowej. – Zadanie ma zostać ukończone do połowy przyszłego roku – informuje burmistrz Andrzej Strzedulla.

Prace potrwają do maja przyszłego roku
Burmistrz Strzedulla zapowiada kompleksową modernizację systemu ogrzewania – obecne piece węglowe zostaną zastąpione gazowymi pompami ciepła. W ramach inwestycji wymieniona będzie również stolarka okienna, system oświetlenia i wentylacji, a budynek zostanie przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Jak zapewnia włodarz, dzięki nowym rozwiązaniom energochłonność obiektów zmniejszy się o 20 procent.
Burmistrz zaznacza, że bez dofinansowania gmina nie mogłaby pokryć kosztów inwestycji. Całkowity koszt to około 7 mln zł, z czego 1,4 mln zł to wkład własny gminy, a reszta pochodzi z KPO.
Zapowiada, że prace rozpoczną się w drugiej połowie roku i zakończą do końca maja przyszłego roku. Przyznaje, że utrudnienia są nieuniknione, ale szkoła będzie funkcjonować bez przerwy. Kluczowa będzie wymiana systemu ogrzewania, dlatego te prace muszą zostać wykonane poza sezonem grzewczym.
Hala wymaga modernizacji
Konkretnie modernizacja obejmie szkołę i salę gimnastyczną przy szkole, ale nie halę sportową. – W momencie aplikowania o środki znajdowała się ona w zarządzie Gminnego Centrum Biblioteczno-Kulturalnego w Krzanowicach – wyjaśnia burmistrz. Obecnie jej administratorem jest szkoła.
Choć wiadomo, że hala sportowa wymaga prac, temat ten powraca m.in. na sesjach rady miejskiej. Na styczniowej sesji radna Ewelina Daniszewska, przewodnicząca komisji oświaty, kultury, sportu, zdrowia i opieki społecznej, nawiązała do wyjazdowej komisji zorganizowanej na wniosek radnego Sebastiana Herbera. Wcześniej podczas obrad zwracał on uwagę, że w zimie temperatura na hali wynosiła zaledwie 4 stopnie, a dzieci musiały ćwiczyć w dresach. – Po ludzku mi żal i dzieci, i hali, która była kosztowna, a będzie niszczała. Widziałem, jak z sufitu skrapla się woda i wszystko niszczeje – mówił radny.
Radna Ewelina Daniszewska poinformowała, że ustalono, iż przy temperaturze -16 stopni na zewnątrz, w hali panowało około -5 stopni. Podkreśliła, że ani burmistrz, ani dyrektor placówki nie mają na to wpływu. – Winę ponoszą ci, którzy zaprojektowali ten budynek. Teraz jest już za późno na zmiany, bo wiązałoby się to z ogromnymi kosztami – stwierdziła.
Zaznaczyła, że można by włączać nagrzewnicę, ale to rozwiązanie jest kosztowne – przy testowym działaniu przez dwa tygodnie temperatura wzrosła zaledwie o jeden stopień (z 10 do 11 stopni), a koszt energii wyniósł około 6 tys. zł.
Daniszewska zwróciła uwagę, że dach hali nie ma izolacji, co powoduje duże wahania temperatur – latem dochodzi tam do 35 stopni, a zimą panuje chłód. Radni dowiedzieli się także, że przy niskich temperaturach na zewnątrz i intensywnym słońcu na parkiecie skrapla się woda, jednak – jak ustalono – nie stanowi to zagrożenia dla nawierzchni.
Radna zapowiedziała, że wyciągnięto wnioski i przed przystąpieniem do ewentualnych prac ociepleniowych konieczne będzie przeprowadzenie audytu oraz specjalistycznych obliczeń.
Ludzie

Burmistrz Krzanowic.

Radna Krzanowic

Radny Krzanowic