Kulturalny manifest
Raciborscy artyści wyrazili swój protest przeciwko polityce władz miasta.
Od odczytania manifestu rozpoczął się ponad dwugodzinny happening pod hasłem "Dla wszystkich starczy miejsca pod wielkim dachem nieba". Akcja odbyła się w czwartek na ul. Długiej i była sprzeciwem lokalnych artystów przeciwko szkodliwej, według nich, polityki miasta względem środowisk twórczych.
Manifest odczytał Leszek Szczasny, każdy mógł też zapoznać się z jego treścią, bo kopie krążyły wśród zebranych. Twórcy zarzucili w nim władzom miasta, że postawiła na swoim i zaszkodziła nie tylko im, ale i odbiorcom kultury. Jednym z takich szkodliwych działań miało być zamknięcie podróżniczo- artystycznego pubu Koniec Świata.
Jednocześnie artyści oficjalnie zapowiedzieli, że pub wznowi działalność w nowym miejscu oraz że teraz koncerty i inne działania artystyczne, odbywać się będą Pod Wielkim Dachem Nieba - czyli na rynku, pod mostem, na ulicy, w parkach lub gdzie bądź.
Głos zabrał też Dawid Wacławczyk, który przyznał, że wydawało mu się, że konflikt jest już wyjaśniony. Po otrzymaniu pisemnej odpowiedzi od dyrektor RCK, na prośbę o wynajem sali kameralnej DK Strzecha, zmienił zdanie. 13 grudnia świętować tam miano 3 urodziny Końca Świata, jednak kwota jaka została zaproponowana za wynajem (1220 zł) przeszłą jego oczekiwania, dlatego zdecydował się na występ na ul. Długiej.
Po wygłoszeniu manifestu scena przeszła pod władanie muzyków, tancerzy oraz teatru ognia. Publiczność, która z każdą minuta się powiększała nagradzała brawami i żywo reagowała na działania artystów.
Akcja oprócz jawnego sprzeciwu młodych, pokazała coś jeszcze. Okazało się, że raciborzanie otwarci są na taką formę wystąpień.
(El)
APEL RACIBORSKIEGO ŚRODOWISKA KULTURALNO-ARTYSTYCZNEGO DO PREZYDENTA RACIBORZA W SPRAWIE ZMIANY DYREKTORA RACIBORSKIEGO CENTRUM KULTURY
My, działacze kultury, twórcy i artyści zwracamy się do Pana, Panie Prezydencie, o odwołanie ze stanowiska dyrektora Raciborskiego Centrum Kultury Pani Janiny Wystub. Jednocześnie wnosimy o powołanie na w/w stanowisko menedżera życzliwego twórcom kultury, kompetentnego i nowoczesnego.
W uzasadnieniu naszego wniosku i chcąc uniknąć powtórzeń, z całą mocą pragniemy podkreślić, iż nasze stanowisko w pełni oddaje interpelacja radnej Pani Katarzyny Dutkiewicz, a także jej odpowiedź na Pana argumenty przeciwko tej interpelacji.
Wiemy, że Pan Prezydent w tej sprawie jest odmiennego zdania, jednakże kierowani poczuciem troski i współodpowiedzialności za kształt kulturalnej przyszłości Raciborza oraz w czysto ludzkim odruchu ekspresji naszych uczuć, nie możemy pozostać niemi wobec negatywnego zwrotu jaki dokonała raciborska kultura, głównie w wyniku pozbawionych twórczej wyobraźni działań obecnej dyrektor RCK.
Nie chcemy, nie szukamy i nie prowokujemy konfliktów. Przyczyny negatywnego rozwoju sytuacji w przedstawionym temacie są od nas niezależne. Chcemy rozwijać się i tworzyć w atmosferze swobody oraz wzajemnego poszanowania postaw reprezentowanych przez wszystkich przedstawicieli środowisk twórczych dla wspólnego i uniwersalnego dobra jakim jest nieprzymuszona Kultura i Sztuka.
Z wyrazami szacunku
Raciborscy artyści, muzycy i działacze kulturalni
Manifest odczytał Leszek Szczasny, każdy mógł też zapoznać się z jego treścią, bo kopie krążyły wśród zebranych. Twórcy zarzucili w nim władzom miasta, że postawiła na swoim i zaszkodziła nie tylko im, ale i odbiorcom kultury. Jednym z takich szkodliwych działań miało być zamknięcie podróżniczo- artystycznego pubu Koniec Świata.
Jednocześnie artyści oficjalnie zapowiedzieli, że pub wznowi działalność w nowym miejscu oraz że teraz koncerty i inne działania artystyczne, odbywać się będą Pod Wielkim Dachem Nieba - czyli na rynku, pod mostem, na ulicy, w parkach lub gdzie bądź.
Głos zabrał też Dawid Wacławczyk, który przyznał, że wydawało mu się, że konflikt jest już wyjaśniony. Po otrzymaniu pisemnej odpowiedzi od dyrektor RCK, na prośbę o wynajem sali kameralnej DK Strzecha, zmienił zdanie. 13 grudnia świętować tam miano 3 urodziny Końca Świata, jednak kwota jaka została zaproponowana za wynajem (1220 zł) przeszłą jego oczekiwania, dlatego zdecydował się na występ na ul. Długiej.
Po wygłoszeniu manifestu scena przeszła pod władanie muzyków, tancerzy oraz teatru ognia. Publiczność, która z każdą minuta się powiększała nagradzała brawami i żywo reagowała na działania artystów.
Akcja oprócz jawnego sprzeciwu młodych, pokazała coś jeszcze. Okazało się, że raciborzanie otwarci są na taką formę wystąpień.
(El)
APEL RACIBORSKIEGO ŚRODOWISKA KULTURALNO-ARTYSTYCZNEGO DO PREZYDENTA RACIBORZA W SPRAWIE ZMIANY DYREKTORA RACIBORSKIEGO CENTRUM KULTURY
My, działacze kultury, twórcy i artyści zwracamy się do Pana, Panie Prezydencie, o odwołanie ze stanowiska dyrektora Raciborskiego Centrum Kultury Pani Janiny Wystub. Jednocześnie wnosimy o powołanie na w/w stanowisko menedżera życzliwego twórcom kultury, kompetentnego i nowoczesnego.
W uzasadnieniu naszego wniosku i chcąc uniknąć powtórzeń, z całą mocą pragniemy podkreślić, iż nasze stanowisko w pełni oddaje interpelacja radnej Pani Katarzyny Dutkiewicz, a także jej odpowiedź na Pana argumenty przeciwko tej interpelacji.
Wiemy, że Pan Prezydent w tej sprawie jest odmiennego zdania, jednakże kierowani poczuciem troski i współodpowiedzialności za kształt kulturalnej przyszłości Raciborza oraz w czysto ludzkim odruchu ekspresji naszych uczuć, nie możemy pozostać niemi wobec negatywnego zwrotu jaki dokonała raciborska kultura, głównie w wyniku pozbawionych twórczej wyobraźni działań obecnej dyrektor RCK.
Nie chcemy, nie szukamy i nie prowokujemy konfliktów. Przyczyny negatywnego rozwoju sytuacji w przedstawionym temacie są od nas niezależne. Chcemy rozwijać się i tworzyć w atmosferze swobody oraz wzajemnego poszanowania postaw reprezentowanych przez wszystkich przedstawicieli środowisk twórczych dla wspólnego i uniwersalnego dobra jakim jest nieprzymuszona Kultura i Sztuka.
Z wyrazami szacunku
Raciborscy artyści, muzycy i działacze kulturalni
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
Pod tym apelem powinien się podpisać jego prawdziwy autor, Marek Rapnicki.
Jaka kultura? Toż to polityka pełną gębą. Za dwa lata cały zestaw tych protestujących ustawi się w kolejce do żłoba, czyli zawiśnie na listach wyborczych.
Nigdy nie wiedziałem, że w Raciborzu jest w ogóle środowisko kulturalne... Zabawne, że likwidacja pubu przyczyniła się do ożywienia naszego kompletnie niemrawego i prowincjonalnego miasta! Coś się wreszcie zaczyna dziać!!! Super.