Po remoncie posłuży 120 lat
Magistrat zorganizował spotkanie dla mieszkańców Markowic w sprawie remontu mostu na Uldze. Urzędników było na nim więcej niż markowiczan.
Do szkoły w Markowicach udał prezydent Mirosław Lenk z zastępcą oraz naczelnikiem Wydziału Gospodarki Miejskiej. Z Katowic przybyli przedstawiciele inwestora - Zarządu Dróg Wojewódzkich, a z Gliwic wykonawcy - Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów. Urzędnicy byli gotowi na szeroką debatę, w sali gimnastycznej ustawiono mikrofony i kolumny, ławek dla gości było kilkanaście. Tymczasem zainteresowanych była garstka. Przyszedł obecny radny z dzielnicy Franciszek Mandrysz i były tutejszy rajca Herbert Pacharzyna. Pojawił się także radny Marcin Fica. Poza nimi miejsca zajęło kilka pań. - Dowiedziałem się o spotkaniu z prezydentem przypadkiem, słuchając vanessy. Szkoda, że nie było choć małej wywieszki w szkole - żałował jeden z mieszkańców, a inny zaznaczył, że ksiądz o wizycie prezydenta nic na niedzielnej mszy nie wspominał. - Widać wszyscy już wszystko wiedzą o remoncie - skwitował prezydent Raciborza.
Organizatorzy niezrażeni niską frekwencją zaczęli mówić co czeka mieszkańców Raciborza między 15 kwietnia a 30 listopada, kiedy będzie remontowany "most markowicki". - To i tak szybciej niż most przy ulicy Rybnickiej - podkreślali. Pokazali jak będą wyglądać objazdy i poprosili o pytania. Pierszy zgłosił się radny Marcin Fica pytając inwestora czy zapewni patrole policyjne do kierowania ruchem przy rondzie obok Auchan, gdzie zdaniem radnego będą tworzyć się największe korki. - Nie będzie takiej potrzeby, rondo to rodzaj przyjaznego kierowcom skrzyżowania, które pozwoli uniknąć zatorów drogowych - odpowiedział mu Lesław Kmieć z ZDW. Franciszka Mandrysza interesowało czy dopuszczony będzie ruch przez Groblę, przeznaczoną dla mieszkańców tej części Markowic, wykorzystaną w czasie poprzedniego remontu mostu. Przedstawiciel ZDW nie zakłada takiego rozwiązania, zostawiając decyzję magistratowi. - Odciążyłaby ulicę Drzewieckiego, która będzie główną trasą objazdu dla samochodów osobowych i mniejszych autobusów - zauważył Mandrysz. Herberta Pacharzynę interesowało czy pojawi się tymczasowe rondo przy kościele, tak jak przy poprzednim remoncie. - Nie ma potrzeby, bo wówczas ruch płynął z trzech kierunków, a teraz będą dwa. Od strony Gliwic i od ulicy Drzewieckiego/Olimpijczyka. Spodziewamy się sporadycznego ruchu od strony przejazdu kolejowego, skąd będą nadjeżdżać jedynie okoliczni mieszkańcy - tłumaczył urzędnik z ZDW.
Wytłumaczono też, dlaczego inwestor nie skorzysta z mostu pontonowego. - Korytarz rzeki musiałby mieć stałą szerokość, a jedynie śluza zapewniłaby regulację stanu wody. Dla funkcjonowania falującego mostu potrzeba ponadto 24-godzinnej obsługi, łącznie z lekarzem w gotowości. Kto za to zapłaci? - argumentowali przedstawiciele ZDW.
Remontowanym mostem będą mogli poruszać się piesi. - Rowerem też da się przejechać. Ważne teraz by prezydent postarał się o połączenie zbudowanej już ścieżki po wałach z mostem - zauważył radny Mandrysz. Choć oficjalnie ścieżki rowerowej na moście nie będzie, to powstanie na nim ciąg pieszo-rowerowy. - Umownie jedna strona będzie wykorzystywana przez pieszych, a druga przez rowerzystów - wyjaśnił prezydent Mirosław Lenk. Jak powiedziano na spotkaniu most "po czystym remoncie powinien służyć przez jakieś 120 lat".
(m)
Organizatorzy niezrażeni niską frekwencją zaczęli mówić co czeka mieszkańców Raciborza między 15 kwietnia a 30 listopada, kiedy będzie remontowany "most markowicki". - To i tak szybciej niż most przy ulicy Rybnickiej - podkreślali. Pokazali jak będą wyglądać objazdy i poprosili o pytania. Pierszy zgłosił się radny Marcin Fica pytając inwestora czy zapewni patrole policyjne do kierowania ruchem przy rondzie obok Auchan, gdzie zdaniem radnego będą tworzyć się największe korki. - Nie będzie takiej potrzeby, rondo to rodzaj przyjaznego kierowcom skrzyżowania, które pozwoli uniknąć zatorów drogowych - odpowiedział mu Lesław Kmieć z ZDW. Franciszka Mandrysza interesowało czy dopuszczony będzie ruch przez Groblę, przeznaczoną dla mieszkańców tej części Markowic, wykorzystaną w czasie poprzedniego remontu mostu. Przedstawiciel ZDW nie zakłada takiego rozwiązania, zostawiając decyzję magistratowi. - Odciążyłaby ulicę Drzewieckiego, która będzie główną trasą objazdu dla samochodów osobowych i mniejszych autobusów - zauważył Mandrysz. Herberta Pacharzynę interesowało czy pojawi się tymczasowe rondo przy kościele, tak jak przy poprzednim remoncie. - Nie ma potrzeby, bo wówczas ruch płynął z trzech kierunków, a teraz będą dwa. Od strony Gliwic i od ulicy Drzewieckiego/Olimpijczyka. Spodziewamy się sporadycznego ruchu od strony przejazdu kolejowego, skąd będą nadjeżdżać jedynie okoliczni mieszkańcy - tłumaczył urzędnik z ZDW.
Wytłumaczono też, dlaczego inwestor nie skorzysta z mostu pontonowego. - Korytarz rzeki musiałby mieć stałą szerokość, a jedynie śluza zapewniłaby regulację stanu wody. Dla funkcjonowania falującego mostu potrzeba ponadto 24-godzinnej obsługi, łącznie z lekarzem w gotowości. Kto za to zapłaci? - argumentowali przedstawiciele ZDW.
Remontowanym mostem będą mogli poruszać się piesi. - Rowerem też da się przejechać. Ważne teraz by prezydent postarał się o połączenie zbudowanej już ścieżki po wałach z mostem - zauważył radny Mandrysz. Choć oficjalnie ścieżki rowerowej na moście nie będzie, to powstanie na nim ciąg pieszo-rowerowy. - Umownie jedna strona będzie wykorzystywana przez pieszych, a druga przez rowerzystów - wyjaśnił prezydent Mirosław Lenk. Jak powiedziano na spotkaniu most "po czystym remoncie powinien służyć przez jakieś 120 lat".
(m)
A co z remontem drogi od mostu do Markowic? to dopiero jest kaszana. Wcześniej była o tym mowa , teraz cisza!!!
Oby nie było tak jak z rondem nerką???
Czyli jak można przejechać przez remontowany most rowerem to skuterem też ???
Najlepiej Panu Prezydentowi zwalić brak frekwencji na małe zainteresowanie mieszkańców remontem mostu. Przykład arogancji władzy. Niech zapyta swoich urzędników jak informowali mieszkańców o spotkaniu. Mało osób o tym wiedziało. Nie podzielamy optymizmu inwestora, że nie będzie korków. Wszyscy pamiętamy jak było przy remoncie mostu pod Oborą. Proszę zwrócić uwagę na dziury w nawierzchni na rondzie przed kościołem w Markowicach. Trzeba to zrobić a remont już za tydzień.
Nikt nie informował mieszkańców o takim spotkaniu czyżby nasz pan prezydent Lenk czuł lęk przed nami za ostatni remont mostu i złą organizację ruchu w Markowicach to się ma nazywać że spotkanie się odbyło i wykazał dobrą wolę ale robiąc to po cichu żeby się nie stresować.Oczywiście jak w artykule napisano nasza szanowna policja nie będzie potrzebna przy rozładowywaniu korków lepiej niech łapią rowerzystów po jednym piwie a piesi na ul. Olimpijczyka znowu będą na płoty uciekać przed jeżdzącymi tam mimo zakazu tirami tak było ostatnio i teraz też lepiej nie będzie
gwarancja będzie na 3 lata niech lenk nie ściemnia KC się kłania
Czyżby prezydenta nikt już nie chciał słuchać? Gdzie są wierni wyborcy? Wykruszyli się nieboraki? Marka prezydenta to już nie to co przed wyborami :(