Liszt ma swój skwer
Z wielką pompą odsłonięto skwer im Franciszka Liszta w Krzyżanowicach. Nadanie nazwy zbiegło się w czasie z kilkoma jubileuszami. Zobacz zdjęcia w galerii.
Kwadrans przed godziną 15.00 w Krzyżanowicach rozpoczęły się obchody beethovenowskie w Krzyżanowicach. Najpierw złożono kwiaty pod tablicami pamiątkowymi poświęconymi pamięci L. van Beethovena i F. Liszta przy Pałacu Lichnowskich w Krzyżanowicach z udziałem m.in. delegacji partnerskich gmin z Węgier, Niemiec i Czech. Swoje kwiaty złożyli również samorządowcy i parlamentarzyści. Do Krzyżanowic aż z Brazylii przyleciał potomek Lichnowskich, który ze wzruszeniem przyglądał się uroczystościom. Po przywitaniu gości zgromadzeni przeszli na pobliski skwer. Od soboty niewielki park odrestaurowany dzięki pomocy okolicznych mieszkańców nosi nazwę skweru Franciszka Liszta. Na wielkim głazie, który ufundował rybnicki Utex odsłonięto również okolicznościową tablicę, którą wykonał lokalny plastyk, Bernard Adamczyk. – Tablica będzie kolejnym elementem promującym naszą wieś – mówi Zofia Lukoszek, sołtys Krzyżanowic. Skwer wspólnymi siłami zbudowali mieszkańcy. Pomagali sadzić drzewa i krzewy. Jeden z nich przekazał drewno na ławki. Uroczystości nie mogły się odbyć bez tradycyjnego koncertu. W kościele św. Anny w Krzyżanowicach zaprezentowali się: "Śląski kwintet dęty" z Ostrawy, Pavel Kozel (baryton) oraz chór św. Anny z Krzyżanowic.Artyści wykonywali między innymi utwory F. Liszta, A. Dvořáka, W.A. Mozarta, G. Bizeta. O godzinie 17.00 nastąpiło oficjalne podsumowanie 10-lecia współpracy partnerskiej pomiędzy gminami Krzyżanowice i Seeshaupt (Niemcy). Całości dopełnił Festyn Uliczny przy urzędzie gminy.
(acz)
(acz)