Wolą przesiadywać w barze
Część mieszkańców Gaszowic to niebieskie ptaki, stroniące od pracy. Za to w ośrodku pomocy społecznej ustawiają się kolejki po zasiłek.
Radni z Gaszowic dyskutowali ostatnio o sytuacji na rynku pracy. - W naszej gminie bezrobocie sięga 2 procent. Ale choćbyśmy tutaj otworzyli i 5 fabryk, część spośród tam zarejestrowanych do pracy po prostu nie pójdzie. Bezrobocie to ich zawód. I wygląda to tak, że gdy mamy 8900 mieszkańców, to z tym poziomem bezrobocia potrzebujemy ponad tygodnia, by znaleźć 6 osób do pracy. Wprawdzie nie mamy dużych zakładów pracy, ale prawie 80 procent mieszkańców pracuje poza granicami gminy – ocenia pozytywnie sytuację na rynku pracy wójt Andrzej Kowalczyk. Radni nie mogą się z tą optymistyczną oceną nie zgodzić. - Rzeczywiście mamy się czym poszczycić. Słyszałem, że jeśli bezrobocie wynosi poniżej 4 procent, to tak naprawdę nie mamy z nim problemu – zgadza się z wójtem Janusz Milion. Najwyraźniej więc problem nie tkwi w małej liczbie ofert, ale w braku motywacji do pracy. - Widzimy, jakie kolejki ustawiają się po pomoc społeczną. Trudno się dziwić, że niektórzy mieszkańcy dzwonią potem do nas i pytają, dlaczego takim a takim ludziom dajemy pieniądze, skoro oni potem nic nie robią tylko siedzą całymi dniami w barze – przekazuje sygnały mieszkańców wójt.
(kris)
(kris)
Syty głodnego nie zrozumie !!! A tak po za tym to ta cała gmina Gaszowice łącznie z radnymi i ich wójtem to skrajna patologia .
"I daj pan złotówke,bo jestem bezrobotny" te ich żebranie pod sklepami,aż mnie trzęsie.pierd***ne nieroby!
I pomyślec że takie pantofelki to podobno też europejczycy - dumna rasa biała , w wyborach mają taki sam głos jak człowiek przykładnie pracujący i płacący podatki - demokracja w tym przypadku jak widac nie jest doskonała
Dokładnie,"niebieska ptico" masz rację. banda nierobów, niewyuczonych, moczymordow bierze zasiłki na chlanie. I smieja sie w twarz tym, co zapierdzelaja całe dnie. a jak komus złotókw!przekroczy zarobek, to to chore od łba panstwo na dzieci nie daje juz nic.krwawica innych, zyje ta banda nierobów. Powinni sie przyjrzec tym rodzinom. A najlepiej jakby takich sterylizowac, co by dzieciaków nie płodzili. Bo to dramat tych narodzonych dzieciaków zyc w takich asocjalach.
xyzOK. - możesz nic nie robić ,widać twój zawód to bezrobocie ale po jaką cholerę wyciągasz rękę po zasiłek ,jesteś jemiołą ,żyjesz na koszt społeczeństwa,jak nie chcesz u kogoś pracować to pracuj dla siebie ,załóż własny interes i nie bierz zasiłkow ,
a co nie moge ? pracowac u zlodzieji kombinatorow za pare groszy ? ja nie osleple jak wiekszosc ktorzy haruja a potem w domu po cichu narzekaja jak kapitalista pieniedzmi sra a sami ledwie ciagna na pozyczkach az do smierci AMEN.
W Raciborzu takich niebieskich ptaków lub bardziej zrozumiale - moczymord, jest bardzo wiele. Faceci w wieku produkcyjnym a 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu zbierają się w większych bądź mniejszych grupkach i chleją piwska, jabole i wódkę. Dlaczego państwo ma takich utrzymywać? Dlaczego urzędy pracy nie zrobią kontroli jak robi to przykładowo ZUS? Ulubione miejsca spotkań i libacji raciborskich niebieskich ptaków to: boiska na Kossaka, boisko na rogu Słowackiego i Pracy, podwórko Spółdzielczej i krzaki za kioskiem Ruchu na Głubczyckiej/Spóldzielczej, Park Roth, podwórko na Drewnianej, okolice byłego Sobieskiego przy Londzina/Reymonta, Park Zamkowy i baseny przy żwirowni, okolice sklepu na Sudeckiej/Płonia.