Dożynki w Gaszowicach
Wczoraj w Gaszowicach odbyły się dożynki. Bawili się zarówno dorośli jak i dzieci. Zobacz zdjęcia!
Uroczystości dożynkowe w Gaszowicach rozpoczęła msza święta w kościele Opatrzności Bożej. A potem nastąpił barwny korowód ulicami gminy, no i zabawa oczywiście. - Ominęło nas na szczęście gradobicie. To były bardzo dobre plony. Charakter naszej gminy sprawia, że większość mieszkańców traktuje rolnictwo jako pracę dodatkową – mówi wójt Andrzej Kowalczyk.
(kris)
„Gospodynie zamiast do garów cisną się do fusbalu” – wymyśliły sobie w tym roku hasło członkinie koła gospodyń wiejskich ze Szczerbic. – To hasło na Euro 2012. Kupili jednego murzyna, może i nas wezmą do reprezentacji – śmieją się.
Podczas barwnego korowodu przygrywał zespół „Rymeroki”. – To po byłej kopalni Rymer. Tej już nie ma, ale my dalej gramy, czy to na dożynkach, czy biesiadach – mówią muzycy.
Z wozów częstowano cukierkami, ale myli się ten, kto myśli, że tylko dzieci się na nie rzuciły.
Mieszkańcy z zainteresowaniem przyglądali się barwnemu korowodowi.
Nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych
A oto i najważniejsza bryczka. Na czele korowodu jechali starostowie tegorocznych dożynek, Agnieszka Strokosz i Aureliusz Wojaczek, oraz wójt Gaszowic, Andrzej Kowalczyk (z prawej).
Nie mogło się obyć bez tradycyjnego wypuszczenia gołębi przez gaszowickich hodowców.
Wójt Andrzej Kowalczyk obiecał otrzymany bochen chleba dzielić sprawiedliwie. - Pomimo trudnej sytuacji w rolnictwie postarajmy się, aby pola w naszej gminie były dobrze zagospodarowane – przemawiał podczas uroczystości.
Przedstawicielki koła gospodyń wiejskich w Piecach wręczyły władzom koronę dożynkową.
Jako pierwszy w części artystycznej wystąpił zespół „Takt”, który działa przy świetlicy Szkoły Podstawowej w Gaszowicach.
Żanecie (2 lata) najbardziej podobała się przejażdżka bryczką – mówi Krzysztof Zniszczoł, tata dziewczynki.
Amadeusz Adamczyk wraz z siostrą Anastazją na dożynki przyszli z mamą i babcią. Kupili „Tygodnik Rybnicki” i wygrali film DVD.