AZS Rafako zwyciężył STS Skarżysko-Kamienna
STS to beniaminek w grupie, gdzie gra AZS. Przyjechał do Raciborza spóźniony. Pierwszego seta przegrał wyraźnie i mecz zapowiadał się na gładkie zwycięstwo gospodarzy. - To zawsze jest rozpoznanie, nie wolno się rywalowi rozegrać - przestrzegał wiceprezes klubu Jan Stec. Akademicy drugą odsłonę przegrali, bo dali rywalowi uzyskać przewagę, którą kontrolował już do końca. - Trzeci set był podobny do pierwszego, pod nasze dyktando - skomentował kapitan AZS Marcin Gonsior. Jego zdaniem porażkę w czwartej partii raciborzanie ponieśli na własne życzenie. - Cały czas mieliśmy przewagę i straciliśmy ją w końcówce - stwierdził. Tie break był koncertem błędów po obu stronach siatki. Dołożyli się do tego sędziowie, zwłaszcza liniowy Wojciech Jędraś, który widział piłkę w polu gdy jej tam nie było i na odwrót. - To był jego ostatni mecz, przyznał, że ma kłopoty ze wzrokiem - komentowali po spotkaniu działacze z Raciborza. Obserwator długo dyskutował z arbitrami po skończonych zawodach. Goście nie kryli, że czują się pokrzywdzeni decyzjami sędziowskimi.
Podirytowany przebiegiem meczu był kierownik drużyny z Raciborza Mirosław Banak. - Powinno być 3:0 dla nas. Oddajemy punkty za darmo - złościł się w trakcie tie-breaku. Prezes klubu Andrzej Szafirski stwierdził, że spodziewał się dużo słabszego przeciwnika. - Mają kilku wartościowych graczy. Dobrze grają, na pewno będą mieli lepsze wyniki - prognozował ganiąc swoją drużynę za słabą grę.
- Na treningach wszystko idzie dobrze, a w meczu nie wychodzi. Chyba jesteśmy za bardzo spięci. Gramy falami, raz dobrze, raz źle. Popełniliśmy dziś dużo błędów, zwłaszcza w przyjęciu - przyznał Krystian Lipiec. Trener AZS Witold Galiński narzekał na przyjmujących, "że są bez formy", co wymusza eksperymenty w składzie. - Ciągle szukam optymalnego rozwiązania. Brak pewności w odbiorze rzutuje na atak - ocenił szkoleniowiec. Pochwalił za grę Marcina Gonsiora, dodając "że to paradoks, bo mowa o zawodniku leczącym kontuzję kolan". Galiński cieszył się z atmosfery na trybunach. Młodzicy AZS Rafako Racibórz pomogli dopingiem starszym kolegom. Na zmianę obsługiwali bęben: Marcin Depta, Mateusz Lucia i Łukasz Kubiczek.
AZS - STS 3:2, mecz trwał godzinę i 55 minut.
I set - 3:2, 11:4, 17:7, 20:17 i 25:18
II - 4:3, 7:7, 10:10, 15:18 i 16:25
III - 2:2, 7:7, 14:10, 17:12, 20:19 i 25:21
IV - 4:3, 11:8, 16:11, 20:18 i 23:25
V - 2:3, 7:8, 13:12, 15:13
Wyjściowy skład: Jajus, Lipiec, Szmidtka, Kawka, Stanienda, Gonsior i libero Słanina
grali też: Cieślar, Michalak, Władarz i Szafirski
(m)
ten xxx to ciota jakaś , na niczym się nie zna i wszystkim mówi co jak mają robić, na wszystko narzeka .
ten xxx to ku**a tylko narzeka jak nie na ALK to na siatke.
kozak zza monitora...
Czlen jestes i tyle patyku :)
Dołączam do zadowolonych z II ligi w Raciborzu, no w sumie w Rudniku :(. Pamiętam czasy gdy poza Amatorską żadnej siatkówki nie było w mieście. Od paru ładnych lat dostarczają nam rafakowcy emocji. Mi - pozytywnych. Wierzę, że ci co tu narzekają mają na celu wyłącznie dobre intencje by Rafako grało lepiej. W poprzednim sezonie też im nie szło z początku, było gorzej niż obecnie, a później była seria zwycięstw. Od nas - kibiców wiele zależy. Według mnie dużo dało, że byli w sobotę ci chłopcy z bębnem, dosyć dużo ludzi, była całkiem fajna atmosfera na trybunach. Zamiast obrażać ludzi którzy ciężko pracują w klubie, skupmy się na kibicowaniu. W sobotę znów grają i ja się z tego cieszę.
Dokładnie.
Jeśli czytałabym takie teksty, że nic mi nie wychodzi, że nie ma na co patrzeć itd to też by mnie to nie motywowało...
Widzę, że sami malkontenci piszą tu swoje komentarze ( poza Ewą i Tomkiem oczywiście). To bardzo młoda drużyna i trzeba dać jej czas i trochę wsparcia, a nie tylko krytyka i narzekanie. xxx i kibic to pewnie potykają się o własne nogi, ale na forum są wygadani, że hoho. To jest sport, codzienne treningi, stres i sytuacje meczowe o których nie macie pojęcia, maruderzy z netu. Chłopaki głowy do góry jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej!
wyraznie widac brak przygotowania u zawodnikow.
Miało być 3:0, ale i tak dobrze, że są punkty...
Pozdrowionka dla Burzy ;)
smiechu warte bez komentarza 3-2 hahaahah
Pozdro dla wszystkich zawodników z Rafako, szkoda ze tylko 3:2 ale zawsze to wygrana, wiec nie ma się co martwic tylko trenować ostro i wygrywać kolejne mecze!
My wygraliśmy 3:1 z Sycowem.
wydaje mi sie ze przygotowania do sezonu byly zle przeprowadzone! marcin leczy kolana pewnie przez to ze od paru sezonow sa zle przygotowania.
czesto bywa tak ze jak idzie dobrze przed sezonem ,na sparingach to pozniej w lidze wychodzi wlasnie ten okres przygotowawczy,brakuje sily,lapie sie kontuzje.
a ten dalej swoje... a kto Galińskiego ma zmienić? Posypało mu się fakt, nie ma synów w zespole i Rafako idzie gorzej, ale to przecież Galiński był z PWSZ brązowym medalistą Akademickich Mistrzostw Europy, ja bym trenera nie wyrzucał, bo nie ma komu prowadzić tej drużyny, cierpliwości, będzie lepiej, przecież oni umieją dobrze grać
Galińscy OUT i to już!!!