Prezydent zaczął nowy rok od 8 mln zł
Włodarze podjęli w Strzesze swych gości. Starosta Adam Hajduk był smutny, bo martwi go służba zdrowia z którą nie zapowiada się, że będzie lepiej. - U mnie optymizm, bo dostaliśmy 8 mln zł z UE na nowe autobusy - cieszył się Mirosław Lenk.
Spotkanie Noworoczne Prezydenta Raciborza i Starosty Raciborskiego zorganizowano w miejskim domu kultury, bo w zaplanowanym pierwotnie na uroczystość Domu Strzeleckim przy Rafako scena była za mała dla gwiazdy wieczoru. Był nią znany z programu telewizji TVN "Mam talent" - Audiofeels. 8 młodych mężczyzn przyjechało z Poznania by - jak sami się zapowiedzieli - zaprezentować m.in. klasykę repertuaru a capella. Zaczęli od "Eye of the Tiger", dając godzinny koncert. - A potem zapraszamy na bankiet na pierwszym piętrze - zdążył powiedzieć przed występem starosta.
Lenk z Hajdukiem witali wszystkich gości osobiście w holu Strzechy. Zanim ze sceny wygłosili słowo wstępne powitali parlamentarzystów Tadeusza Gruszkę i Antoniego Motyczkę. Nie mógł przyjechać poseł Henryk Siedlaczek, któremu dziękowano za pomoc przy inwestycjach drogowych.
- Martwi mnie służba zdrowia a nie zapowiada się, że będzie z nią lepiej - zaczął starosta Adam Hajduk. Za pozytyw uznał pozyskiwanie dużych kwot z Unii Europejskiej. - Za to się dużo buduje i remontuje. Powiat to ogromny plac budowy - podkreślał. Wspomniał o Zamku Piastowskim. - Może i wolno posuwa się jego remont, ale na tempie nam nie zależy, a na jakości - zauważył. Pochwalił też raciborskie firmy "które wiele dobrego zrobiły".
- Wniosę więcej optymizmu, bo miasto nie prowadzi szpitala - uśmiechnął się Mirosław Lenk. Mówił, że Racibórz "na pewno nie jest szczęśliwą wyspą w czasie kryzysu", ale miniony rok uznał budżetowo za najelpszy jaki pamięta. Podkreślił dobrą współpracę samorządów. - Nawet z konkurentem Rybnikiem pozyskaliśmy razem pieniądze na Dni Miasta - przypomniał. Lenk zauważył, że 2009 był rokiem remontów. - 30-50 lat nie będziemy musieli stać w takich korkach jak w ciągu ostatnich dwóch - stwierdził prezydent.
Na koniec swego wystąpienia prezydent życzył wszystkim takiego początku roku jaki ma magistrat. - 3 dni temu dowiedzieliśmy się, że UE da nam 8 mln zł na zakup nowych autobusów miejskich. To 80% ceny 18 nowych pojazdów dla naszego przedsiębiorstwa. Dobrze się nam zaczął 2010 rok - zakończył Mirosław Lenk.
(m)
Lenk z Hajdukiem witali wszystkich gości osobiście w holu Strzechy. Zanim ze sceny wygłosili słowo wstępne powitali parlamentarzystów Tadeusza Gruszkę i Antoniego Motyczkę. Nie mógł przyjechać poseł Henryk Siedlaczek, któremu dziękowano za pomoc przy inwestycjach drogowych.
- Martwi mnie służba zdrowia a nie zapowiada się, że będzie z nią lepiej - zaczął starosta Adam Hajduk. Za pozytyw uznał pozyskiwanie dużych kwot z Unii Europejskiej. - Za to się dużo buduje i remontuje. Powiat to ogromny plac budowy - podkreślał. Wspomniał o Zamku Piastowskim. - Może i wolno posuwa się jego remont, ale na tempie nam nie zależy, a na jakości - zauważył. Pochwalił też raciborskie firmy "które wiele dobrego zrobiły".
- Wniosę więcej optymizmu, bo miasto nie prowadzi szpitala - uśmiechnął się Mirosław Lenk. Mówił, że Racibórz "na pewno nie jest szczęśliwą wyspą w czasie kryzysu", ale miniony rok uznał budżetowo za najelpszy jaki pamięta. Podkreślił dobrą współpracę samorządów. - Nawet z konkurentem Rybnikiem pozyskaliśmy razem pieniądze na Dni Miasta - przypomniał. Lenk zauważył, że 2009 był rokiem remontów. - 30-50 lat nie będziemy musieli stać w takich korkach jak w ciągu ostatnich dwóch - stwierdził prezydent.
Na koniec swego wystąpienia prezydent życzył wszystkim takiego początku roku jaki ma magistrat. - 3 dni temu dowiedzieliśmy się, że UE da nam 8 mln zł na zakup nowych autobusów miejskich. To 80% ceny 18 nowych pojazdów dla naszego przedsiębiorstwa. Dobrze się nam zaczął 2010 rok - zakończył Mirosław Lenk.
(m)
dostaliśmy 8 ml.hehehhehe kto dostał Panie Lenk? Bo jeżeli dostaliśmy to tylko my PK-mówi to Panu coś? ale bez pańskiego udziału.
propaganda sukcesu
pani skarbnik jaki fryz,no no no
Ja mam tylko jedną uwagę, iż nazwanie "boysbandem" zespół Audiofeels jest bardzo nie na miejscu...
Precz z układem LENKA
AudioFeels to nie jest zaden boysband!! Ludzie, zrozumcie to raz na zawsze. I to co prezentuja to nie a capella, tylko vocal play. Radze najpier zapoznac sie z zespolem i podstawowymi informacjami na jego temat, dopiero potem pisac artykul.
konkurentem Rybnika?
Pararara pararara, byndziecie piękna para, pararara pararara, jezteście piękna para, pararara pararara, była z wos piękna para, ale dejcie se już pokuj.