Dzieci z Pawłowa w Małem Cichem

Pożegnanie z zimą odbyło się w prawdziwie narciarskiej scenerii - śniegu było w nadmiarze co pozwoliło nie tylko rozegrać konkurencje narciarskie a także zorganizować nocny kulig z pochodniami, ogniskiem i pieczeniem kiełbasek. Cztery konie z saniami obwiozły nas po granicy Tatrzańskiego Parku Narodowego po śniegu, który jeszcze pozostanie tam przez długie tygodnie.

W ciągu 5 dni mali narciarze z Pawłowa pod kontrolą opiekunów Wojciecha Zalewskiego i Łukasza Strzeduły samodzielnie zjeżdżali ze stoku położonego przy pensjonacie Panorama (w którym mieszkali) by przygotowac się do Olimpiady Sportowej, którą zorganizowano w przedostatnim dniu zimowiska.
Najłatwiejszy slalom specjalny wygrał Patryk Gwóźdź, który sprytnie omijał kilkanaście chorągiewek kończąc przejazd w czasie poniżej 25 sekund. Slalom gigant, który był technicznie trudniejszy najszybciej pokonał Dawid Grabowski. Rewelacją zjazdu - najtrudniejszego z wszystkich konkurencji alpejskich okazał się Szymon Kocur na co dzien uczeń drugiej klasy pawłowskiej szkoły, który w czasie 35 sekund nie dał żadnych szans starszym kolegom i koleżankom.

Na koniec odbył się konkurs skoków narciarskich, który wygrał brat Szymona Paweł Kocur skacząc w drugim swoim skoku na odległość 7 metrów i 80 cm. Postępy utalentowanej młodzieży pawłowskiej były tak wielkie,że narciarze zdecydowali się ostatniego dnia na zmianę miejsca zjazdów szusując na świetnie przygotowanej 1,5 km trasie w Stacji Narciarskiej Małe Ciche.

Grupa z Pawłowa pojechała także na wycieczkę do Zakopanego i na słynne Krupówki a także bawiła w aquaparku, gdzie bedąc wcześnie rano byliśmy jedynymi gośćmi sprawdzającymi prędkość wszystkich zjeżdżalni miejscowego obiektu.

Był to już czwarty wyjazd uczniów z Pawłowa na obóz narciarski, na który bezpiecznie przewiózł nas PKS Racibórz autobusem rejsowym co pozwoliło koszty wyjazdu znacznie obniżyć.

(zal)