W Wodzisławiu woda opada
W najbardziej zagrożonej dzielnicy Radlin II woda spadła o 20 cm. To dane sprzed 10 minut. Jest zator w środkowej części Potoku Górnoradlińskiego, ale niegroźny.
Sztab zarządzania kryzysowego w Wodzisławiu pracuje od wczorajszego południa. Akcja ruszyła wzdłuż koryta rzeki Leśnica w Radlinie II. Dostarczono rękawy, worki i piasek. Strażacy pracowali do rana. Nie udało się zapobiec podtopieniom. Przedstawiciele służb pojawili się także w kilkunastu domach proponując możliwość ewakuacji. Mieszkańcy odmówili twierdząc, że skorzystają ewentualnie z pomocy rodziny. - Sytuacja jest dużo poważniejsza niż w roku 2008 kiedy Leśnica wystąpiła z brzegów – mówi Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia.
(raj)
To prawda! Dlatego RAŚ na coraz więcej zwolenników!
w polsce latwiej gadac niz robic. 13 lat temu tez gadano, ale warszawka razem z cala z cala swoja nacja maja nas w d.......... .
w polsce latwiej gadac niz robic. 13 lat temu tez gadano, ale warszawka razem z cala z cala swoja nacja maja nas w d.......... .
w polsce latwiej gadac niz robic. 13 lat temu tez gadano, ale warszawka razem z cala z cala swoja nacja maja nas w d.......... .
w polsce latwiej gadac niz robic. 13 lat temu tez gadano, ale warszawka razem z cala z cala swoja nacja maja nas w d.......... .
w polsce latwiej gadac niz robic. 13 lat temu tez gadano, ale warszawka razem z cala z cala swoja nacja maja nas w d.......... .