W Lubomi brakuje wody pitnej
Lubomia korzysta z własnych źródeł wody. Cześć z nich zalało, więc wody zaczęło brakować. W gminie kursują trzy beczkowozy, ludzie dostają także wodę w butelkach. Kilkanaście miesięcy temu władze gminy zdecydowały, że w przyszłości mieszkańcy będą mieli wodę dostarczaną przez wodociągi z Raciborza, a nie te wodzisławskie. Rura z Raciborza nie jest jeszcze gotowa. Istnieje natomiast awaryjny wodociąg poprowadzony przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu. Był już uruchomiony podczas powodzi w 1997 r. - Zwrócił się do nas m.in. Sanepid o to byśmy ten wodociąg uruchomili. Trwa przygotowanie procedury. Musimy m.in. dostosować ciśnienie, a także zbadać jakość wody. Z powodu wieloletniego przestoju rury i jej nie używania może się okazać, że przy wypływie jest nie najlepiej – mówi Jerzy Cichy z wodzisławskich wodociągów.
(raj)
Poważniejsza masz i rację , bo ten cały Fujcik jest niespełna rozumu .
Serce sercem, ale rozumu z pewnością nie uświadczysz w głowie Fujcika. Nie reagujcie na jego komentarze. To pewnie jakiś nastolatek, który nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji i ma ubaw przedd komputerem. Nie dajcie mu satysfakcji i nie wypowiadajcie się na jego komentarze, bo same mówią za siebie jakim ten "ktoś" jest człowiekiem. Kiedyś los także jemu się odwdzięczy za wyśmiewanie się z dzisiejszej sytuacji.
Z czym do ludzi ???????????
Jak Fujcik D. to Jan Niezbedny to ja jestem jego przyjaciolka!
Do Fujcika : Pisz po Polsku ,chyba że nie potrafisz .Ty chyba nie masz żadnego przyjaciela bo jesteś egoistą ,samolubem .Ja mieszkam w Pszowie ,ale jest mi bardzo żal wszystkich ludzi ,których dotknęła powódż ,a Ty jak widzę masz zamiast serca GŁAZ !!!!!!!!!!!!
będą rozdawać karteczki z informacją o punktach z dostępną woda pitną więc dzieci pod rękę i wio z wiaderkami po wodę:p
i ja bez piwa radze sobie, nie mam czasu by iść nawet do sklepu po napój
do Syryni Odra nie dociera, tylko opady Nas zalewają i wody gruntowe a straż siedzi gdzie w Bukowie i Nieboczowy, mam małe dziecko i krzyża nie czuje od wynoszenia więc Fujcik nie pisz, że nic nie robimy bo każdy broni dobytku swojego ,mam iść na wały i patrzeć jak woda leci jak sama mam pełno?//!!
Fujcik ty chyba z tym piwkiem przesadziłeś, że takie głupoty wypisujesz!
Fujcik ja też w domu mówię po śląsku ale czytać Cię ...jakoś trudno mi to idzie:P wy straż co cokolwiek robicie? ze my na dupie siedzimy? ja od trzech dni dniami i i nocami wynoszę wodę z matką z piwnicy pompy nie nadążają a co było w lipcu 2009??? 6 razy wzywałam straż zalewało mnie po nawałnicy z wyżej położonego rowu i co nic straż obiecywała ze jedzie i nie dojechała. dopiero wujek z koparą robił rowy by odprowadzać wodę. wiec ja dziękuje straży jak sami nie damy rady to nic.
W Syryni wody nie ma i jak informują w Wodociągach jeszcze długo nie będzie !!!
Fujcik! mądrością to ty nie grzeszysz,naucz się pisać po Polsku.Nie tylko Lubomia nie ma wody ale cała GMINA,więc uważaj żeby Ciebie kiedyś nie zabrakło wody i jedzenia...
Do Fojcika: Tak jak Ty swoimi bezmyslnymi tekstami wkurzasz pozostałych forumowiczów.
O takich rzeczach w naszej gminie myśli się dopiero wtedy, gdy jest awaria. Podobno w Syryni nie będzie wody co najmniej przez tydzień. Tylko pogratulować przedsiębiorstwu wodociągowemu!!!
Powazniejszo uspokoj sie bo mnie juz wkurzosz. Na niczym sie nie znosz. Jo wierza w pomboczka i wczoraj nawet bylech pomogac usuwac drzewo w turzu ktory walnylo o kosciol. Jo tam cham nie je - inni siedza na zici i nic nie robia, zwlaszcza ci z lubomii. To przez smieszne lubomia, nieboczowa nas zalewo bo te ludzie nie chcialy zbiornika - bog was pokarol glodym za to
do p. Fujcika: Człowieku opamiętaj się! Co ty wypisujesz?? Boga w sercu nie masz??
Ja ludzie, dobrzy wum ze w lubomi nie mocie wody - nie lubia was. Mocie pecha, wazne ze jo mum woda tukej. I nawet piwa fol mum.
HIHIHI. A to dobre " starej rury ". Lepiej by brzmiało: starego połączenia, bo stara rura kojaży mi się z czym innym.
Ewakuacja Kędzierzyna-Kozla, wały przerwane, ewakuacja szpitala w Kozlu
wody nie ma, ale wozów z woda pitną w Syryni też nie!!! gdzie te butle z woda ,po SYRYNI mam biegać i szukać??? jakaś cysterna wczoraj jeździła ale gdzie to lać do wanny prosto!!! hehe i jeszcze dzisiaj opłaty za wodę zbierali, szkoda słów.
śmiechu warte to tak w Polsce jest, żadnego planu awaryjnego