Przeciek na Łęgu nie tak poważny
Na miejsce przecieku przybył zastępca komendanta PSP Jan Krolik. Sytuację udało się wspólnymi siłami ochotników opanować.
Z Nędzy dowieziono ochotników, z Zawady folię, toteż przecieki będą uszczelnione workami i folią. Oficerowie zawodowej straży pożarnej z Raciborza ocenili sytuację jako opanowaną.
(acz)
(acz)
Zawodowi strazacy tylko rozkazują, mają ochotników za takich przygłupów, z którymi mozna zrobic wszystko. A ten kto siedzi w suchym mieszkaniu na ostatnim pietrze i tylko siedzi przed komputerem to niech się wogóle nie odzywa, nie ma pojecia co to znaczy narazac własnie życie
Jesteś zawodowym ..... cwaniakiem
Szkoda gadki...wszystko wam przeszkadza,skoro sie nazywasz ochotnikiem to co sie tak oburzysz rób co do ciebie nalezy a jak ci nie pasi to siedz w domu i nie nazywaj sie ochotnikiem.
Ochotnicy ratowali i pracowali a oficerowie przyjechali i ocenili .Dziękujemy wam oficerowie za ocenę