Rozkładali setki worków
Podczas ostatnich deszczy i wichur straż pożarna w gminie Świerklany musiała wzmóc swoje działania.
Kilka sytuacji było na tyle niebezpiecznych, że wymagało interwencji OSP. Ochotnicy ze Świerklan stale dyżurowali w swojej remizie przez trzy dni. W tym czasie musieli usuwać skutki nie tylko wielkiej wody. - Zdarzyło się kilka poważniejszych interwencji. 20 strażaków było stale na posterunku, ja oraz komendant byliśmy w remizie przez cały czas. Najpoważniejszy problem był z podtopionym domem na ulicy Stawowej w Świerklanach Dolnych, gdzie musieliśmy usypać wał z worków z piaskiem. W sumie rozłożyliśmy prawie 400 worków – mówi prezes OSP Świerklany Leon Karwot.
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON