Dziękujemy i Bóg zapłać
Na placu Długosza odbył się dziś festyn z zabawami dla dzieci. Akcje zorganizowali księża z Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Na miejscu nie zabrakło raciborskich motocyklistów. ZOBACZ ZDJĘCIA
Około godz 15.00 ks. Mariusz Staffa przywitał wszystkich przybyłych. Oddał jednak mikrofon proboszczowi parafii Ginterowi Kurowskiemu. – Bardzo się cieszę, z waszego udziału w konkursie na rysunek św. Maryi. Dziękujemy za te piękne elaboraty, dzieła waszych rąk. Dziękuję również za przyjazd motocyklistom. Życzę wszystkim miłego popołudnia – mówił do zebranych.
Na miejscu rozdawano cukierki i trwało malowanie twarzy dzieciom. Ksiądz Mariusz, wikary z parafii zapowiedział atrakcje jakie przygotowano dla najmłodszych. Miały to być: rzut piłką do celu, skakanka i przeciąganie liny, szarfy i malowanie kościoła farnego na chodniku. Niespodzianką i niewątpliwą atrakcją imprezy okazała się możliwość przejażdżki dzieci na motocyklach. Aby maluch wsiadł do kosza lub na siodełko potrzebował zgody rodzica.
Przed tymi atrakcjami, zarówno dzieci jak ich rodzice, wzięli udział w konkursie. Wikary zadawał pytania związane ze swoja parafią, m.in.: jak się nazywa proboszcz, pod jakim wezwaniem jest kościół farny czy o ilość kościołów należących do parafii NMP. Pierwsi, którzy odpowiedzieli prawidłowo mogli liczyć na bombonierkę.
Po pytaniach poprosił wszystkie dzieci o potrójne „Dziękuję i Bóg zapłać”. Dzieci nie odmówiły, zwłaszcza, że miały podziękować proboszczowi Kurowskiemu, motocyklistom i swoim rodzicom.
Nastał czas zabaw i prawdziwych atrakcji. Dzieci rzucały piłką do celu, skakały przez skakankę, jeździły na motocyklach. Czarne skóry kierowców maszyn z SRC Motocykle, wyjątkowo się młodym podobały. – Jeśli chodzi o takie akcje to nie trzeba nas namawiać – mówił Andrzej Złoczowski, z klubu raciborskich motocyklistów. Niestety po godz 16.00 urwała się chmura i nikt nie dotrwał do namalowania kościoła. Sugerując się złą pogodą, tym wyrokiem boskim, wszyscy szybko rozeszli się do domów.
– Cały miesiąc organizujemy różne atrakcje i festyny. Zarówno w Kościele Farnym jak św. Jakuba. W maju ogłosiliśmy konkurs plastyczny na rysunek św. Maryi. Zgłosiło się około 100 dzieci z całego regionu – wyjaśnił ks. Mariusz. Technika rysunku nie była jasno określona, całą inwencję techniczną pozostawiono dzieciom. Festyn to podziękowanie i nagroda dla najmłodszych za udział w konkursie.
Przez cały przyszły tydzień w kościele św. Jakuba będzie można oglądać zgłoszone prace. Poza tym ks. Mariusz gorąco zaprasza wszystkich w poniedziałek na msze święta o godz 11.00.
(woj)
Na miejscu rozdawano cukierki i trwało malowanie twarzy dzieciom. Ksiądz Mariusz, wikary z parafii zapowiedział atrakcje jakie przygotowano dla najmłodszych. Miały to być: rzut piłką do celu, skakanka i przeciąganie liny, szarfy i malowanie kościoła farnego na chodniku. Niespodzianką i niewątpliwą atrakcją imprezy okazała się możliwość przejażdżki dzieci na motocyklach. Aby maluch wsiadł do kosza lub na siodełko potrzebował zgody rodzica.
Przed tymi atrakcjami, zarówno dzieci jak ich rodzice, wzięli udział w konkursie. Wikary zadawał pytania związane ze swoja parafią, m.in.: jak się nazywa proboszcz, pod jakim wezwaniem jest kościół farny czy o ilość kościołów należących do parafii NMP. Pierwsi, którzy odpowiedzieli prawidłowo mogli liczyć na bombonierkę.
Po pytaniach poprosił wszystkie dzieci o potrójne „Dziękuję i Bóg zapłać”. Dzieci nie odmówiły, zwłaszcza, że miały podziękować proboszczowi Kurowskiemu, motocyklistom i swoim rodzicom.
Nastał czas zabaw i prawdziwych atrakcji. Dzieci rzucały piłką do celu, skakały przez skakankę, jeździły na motocyklach. Czarne skóry kierowców maszyn z SRC Motocykle, wyjątkowo się młodym podobały. – Jeśli chodzi o takie akcje to nie trzeba nas namawiać – mówił Andrzej Złoczowski, z klubu raciborskich motocyklistów. Niestety po godz 16.00 urwała się chmura i nikt nie dotrwał do namalowania kościoła. Sugerując się złą pogodą, tym wyrokiem boskim, wszyscy szybko rozeszli się do domów.
– Cały miesiąc organizujemy różne atrakcje i festyny. Zarówno w Kościele Farnym jak św. Jakuba. W maju ogłosiliśmy konkurs plastyczny na rysunek św. Maryi. Zgłosiło się około 100 dzieci z całego regionu – wyjaśnił ks. Mariusz. Technika rysunku nie była jasno określona, całą inwencję techniczną pozostawiono dzieciom. Festyn to podziękowanie i nagroda dla najmłodszych za udział w konkursie.
Przez cały przyszły tydzień w kościele św. Jakuba będzie można oglądać zgłoszone prace. Poza tym ks. Mariusz gorąco zaprasza wszystkich w poniedziałek na msze święta o godz 11.00.
(woj)
Ksiądz Marek ma wyjątkową rękę do dzieci. Widzę, że uprawia sport i jest wygadany. Byłby idealnym ojcem. Daj bóg!
Za co ten Bóg jeszcze musi zapłacić?!