Znów walczą o Turze i Siedliska
Kilkudziesięciu ochotników walczy z wezbraną rzeką Suminką w Nędzy od strony Rogola. Część strażaków wycofuje się do Siedlisk i Turza, gdzie sytuacja również się komplikuje. Na miejscu jest burmistrz Rita Serafin.
Po Nędzy cały czas jeżdżą wozy strażackie. W użyciu jest również sprzęt budowlany, którym transportowany jest piasek. Mieszkańcy gmin Nędza i Kuźnia Raciborska z niepokojem spoglądają w kierunku niewielkich rzeczek, które teraz wzbierają. - Poziom wody w Rudce się podniósł. To widać gołym okiem. Przed chwilą wraz z panią sołtys byłyśmy w Turzu. Wodę od mostu dzieli około metr, na przepompowni też jeszcze jest trochę miejsca. To powinno nam dać w miarę spokojną noc – uspokaja na antenie radia Vanessa burmistrz Rita Serafin. Poziom wody w rzeczkach zależy między innymi od ilości wody spuszczanej z zalewu rybnickiego. Ta cały czas rośnie i na chwilę obecną wynosi blisko 23 metry sześcienne na sekundę. – Wzmocnienie Suminki w Nędzy się nie powiodło. Miejmy nadzieję, że w naszej gminie będzie spokojniej. Przepompownia w Turzu pracuje. Trzeba jednak pamiętać, że ziemia na polach jest ciągle wilgotna i juz nie przyjmuje wody jak to było przed dwoma tygodniami – dodaje burmistrz.
to wszystko wina Emila Kostki!
szantazuje poprostu zamiast 2 hektarów na które stac gmine chce zeby wykupili 19 ! na które nie ma tyle pieniedzy . Chory człowiek . na starośc mógłby odpuścic zycze mu najgorszego . Przez niego mamy powodzie i zniszczenia .
Współczuję mieszkańcom, jeszcze nie uporali się z poprzednimi zalaniami i podtopieniami.