Mógł się wykrwawić - uratowali go policjanci
REGION: Niemal w ostatniej chwili dzielnicowi z Polskiej Cerekwi udzielili pomocy 26-latkowi. Mężczyzna z wyniku dużego ubytku krwi stracił przytomność. Dzięki zdecydowanemu działaniu policjantów mieszkaniec Głubczyc na czas trafił pod opiekę lekarzy.
Dzielnicowi mł. asp. Marcin Gajdzica i sierż.szt. Krzysztof Stanulewicz, którzy 8 lipca około 21: 30 patrolowali drogę pomiędzy Polską Cerekwią, a Ostrożnicą, zauważyli stojący na poboczu samochód. W osobowym fiacie wybita była tylna szyba. Kobieta stojąca obok krzyczała, że „ktoś zrobił sobie krzywdę”. Policjanci kilka metrów od samochodu znaleźli leżącego, zakrwawionego mężczyznę. Jeden z dzielnicowych na jego ręce zauważył tryskającą krwią ranę. Policjanci natychmiast zatamowali krwotok. Mężczyzna w wyniku dużego ubytku krwi stracił przytomność. Policjanci powiadomili pogotowie ratunkowe i do czasu przyjazdu medyków monitorowali stan poszkodowanego. Mężczyzna niemal w ostatniej chwili trafił do szpitala. Okazało się, że jest to 26-letni mieszkaniec Głubczyc, który prawdopodobnie chciał popełnić samobójstwo.
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
nie musi jechać do Rybnika.W Branicach też mają psychiatryka...
nie tylko OGL może miec taką wycieczke. przecież wiadomo że tam jest stolica głupich
Baby to głupie stworzenia. Potrafią tylko panikować i histeryzować. Gdyby miały w mózgu o jeden zwój mniej, to by znosiły jajka.
i OGL bedzie mial wycieczke DO Rybnika na gliwicką
i chwała im za to,że go uratowali,za to ta krzycząca kobieta nie miała pojęcia o tym jak udzielić pomocy,i gdyby nie policjanci to by zmarł,
chciał się zabić, a go uratowali. oto cała policja...