Absurdy na Raciborskiej
Wlecze się remont skrzyżowania Raciborskiej z Wiejską i Kopalnianą.
Skrzyżowanie w Gorzyczkach od strony ulicy Kopalnianej 31 sierpnia. Na zdjęciu sołtys Henryk Grzegoszczyk i jedna z mieszkanek Gorzyczek, próbująca dostać się do pobliskiego sklepu. Dzień później pojawiła się tu kładka dla pieszych.
Dopiero wczesnym rankiem 1 września, po naszej interwencji robotnicy wybudowali kładkę, dzięki czemu uczniowie z ul. Kopalnianej mogli przejść do szkoły. - Wcześniej nawet w buciorach nie można było przejść. A kierownik budowy zapewniał mnie, że do rozpoczęcia roku szkolnego z przejściem nie będzie problemu – mówił nam 31 sierpnia Henryk Grzegoszczyk, sołtys Gorzyczek.
Jego zdaniem wykonawca źle przygotował roboty. Rozkopał skrzyżowanie, zniszczył starą kanalizację deszczową, nie połączył jej z nową siecią i teraz nie wiadomo co z problemem zrobić. Do tego okazało się, że wykupiony pod rozbudowę drogi teren jest zbyt mały. Konieczne jest dokupienie gruntów prywatnych. To musi potrwać.
Drogowcy przyznają, że przy przebudowie skrzyżowania natrafili na nieprzewidziane trudności, również pogodowe. Najważniejszym problemem jest brak… w pełni aktualnego projektu przebudowy. Ten na podstawie, którego roboty są prowadzone okazał się wadliwy. Nie uwzględniał wszystkich instalacji, znajdujących się w gruncie. – Robotę zablokowały nam między innymi kolizje sieci energetycznej i kanalizacyjnej – wyjaśnia Krzysztof Tasak, kierownik budowy z ramienia firmy Cardo, zajmującej się przebudową ulicy Raciborskiej.
W gminie przypominają, że inwestorem przebudowy jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. – Jako gospodarz terenu nie wypieramy się oczywiście odpowiedzialności. Ja już wszystkich przepraszam w imieniu GDDKiA i swoim za utrudnienia, za nieprzewidziane trudności, za wszystko. Szkoda tylko, że ze strony inwestora nikt tutaj nie chce się pojawić. Od miesiąca trudno z kimkolwiek tam porozmawiać (dyrektor katowickiego oddziału GDDKiA Krzysztof R. został zatrzymany przez ABW – przyp. red.) – nie kryje irytacji Piotr Oślizło, wójt Gorzyc. W GDDKiA zapewniają, że inwestycja zostanie zakończona na początku listopada.
(art)
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
A w Wodzisławiu mówią, że GDDKIA sama buduje ronda i drogi i Kieca nie ma nic z tym wspólnego ;)
Tak to jest jak się kilka srok za ogon chce złapać . Logiczniej by było gdyby skończyć najpierw jeden odcinek ulicy i potem rozwalać następny. Tym sposobem cała ulica jest nieprzejezdna , bo to co z niej zostało to chyba tylko do jazdy terenówkami się nadaje. Mało tego pomimo że jest zainstalowana sygnalizacja świetlna to kierowcy szczególnie cięzkich samochodów niewiele sobie z niej robią.