Tragedia na DW 416 – chcieli wypróbować auto?
Jak wstępnie ustalili policjanci land roverem jechały trzy osoby – 10-letnia dziewczynka wraz z rodzicami. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, cała trójka chciała wypróbować nowy samochód. ZOBACZ ZDJĘCIA
Land rover jechał drogą w Żerdzinach w kierunku Pietrowic. Prawdopodobnie w pewnym momencie z drogi podporządkowanej (ul. Ocickiej) wyjechał fiat seicento. Kierujący land roverem na jastrzębskich numerach rejestracyjnych chcąc wyprzedzić fiata. Kierowca seicento chciał skręcić w lewo, w boczną drogę.Podczas manewru, kierowca terenówki stracił panowanie nad pojazdem.
Samochód wpadł do rowu a następnie uderzył w mostek usypany z gruzu i cegieł prowadzący na pola. Samochód przekoziołkował lądując na boku. Dziewczynka poniosła śmierć na miejscu. Rodzice zostali przewiezieni do raciborskiego szpitala. Na miejscu policjanci zabezpieczają ślady tragicznego wypadku. Na miejsce został wezwany również weterynarz, który ma zająć się psem, który również jechał w terenówce.
Samochód wpadł do rowu a następnie uderzył w mostek usypany z gruzu i cegieł prowadzący na pola. Samochód przekoziołkował lądując na boku. Dziewczynka poniosła śmierć na miejscu. Rodzice zostali przewiezieni do raciborskiego szpitala. Na miejscu policjanci zabezpieczają ślady tragicznego wypadku. Na miejsce został wezwany również weterynarz, który ma zająć się psem, który również jechał w terenówce.
po takim czymś to chyba tylko zwyrodnialec może normalnie żyć. Nie można, bo się nie da żyć jak dotąd - to oczywiste. Coś się okropnego stało i się nie odstanie. Nie można normalnie funkcjonować jak kiedyś, bo nic nie jest juz normalne. Nie można pożerac tony kanapek, obiady, popijać wódą, rano smakowita latte, odprawiać urodziny, balangować, chodzić do pracy i żartować z koleżkami, kupować szmaty na potęgę. Nie można, bo się stało co sie stało.
stracili dziecko z powodu szpanu wlaśnie. Po co im takie drogie auto (i tak go już nie ma), nie łąska jeździć uno czy punto 50 km/h ???
dziwni rodzice, że dziecka nie ma, a oni se żyją jak gdyby nigdy nic, a o ojcu to się ani nie wypowiadam...
Ciszej nad tą trumną co się stało już się nie odstanie [*] [*]
Ludzie czy wy naprawde jestescie tacy głupcy czy tylko takich zgrywacie??!! Dwoje ludzi straciło dziecko..A wy tu o jakimś szpanie pieprzycie.. Postawcie sie jeden z drugim na ich miejscu..!! Szkoda mi na was słów.. Szczere kondolencje dla rodziców !
Was tu chyba wszystkich powaliło na głowe. To był wypadek. Takie miejsce moze miec u nas kazdego dnia kiedy wsiadamy do samochodu.. Dajcie spokoj tym ludziom. Nie mozna obwiniac nikogo, po prostu tak mialo być . Bardzo wspolczuje tym rodzicom najwazniejsze zeby teraz w tym wszystkim jakos odnalesc.Ja w nich wierze:)
wcale nie chcielismy wyprobowac samochodu jechalismy na urodziny do mojego bratanka ludzie po co te klutnie dajcie nam spokuj
Bardzo chce podzeiekowac pani ,która była ze mna w dniu tragedi jaka mnie spotkała...niwincie mnie ,ze niezwrociłam mezowi uwagi za predkosc ..przestancie sie kłocic to jest załosne
Owszem wiem,lecz w tej sytuacji chodzi o skręcanie na skrzyżowaniu w lewo i wyprzedzanie na wszystkich tych skrzyżowaniach może odbywać się tylko z prawej strony pojazdu wyprzedzanego.Nie pisałem nic na jakim rodzaju skrzyżowania się to odbywa,bo to dotyczy wszystkich skrzyżowań.Wiadomo,że aby wyprzedzić musi być miejsce z prawej strony,którego tam niebyło.Pozdrawiam
do moryc dzięki zapozdrowienia też pozdrawiam, ale gwoli ścisłości są jeszcze dwa inne wyjątki gdy na skrzyżowaniu można wyprzedzać: 1-na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym i 2-na skrzyżowaniach z ruchem kierowanym.
Czuję,że jesteś bardzo młodą i mądrą osobą i będziesz szczęśliwym kierowcą przez wiele lat.Chciałem udzielić ci pewnej rady,ale ty nie potrzebujesz żadnych rad
Panie lub pani Tralala forum jest dla wszystkich'między innymi po to aby wyciągnąć jakąś naukę na przyszłość i ustrzec innych od popełniania podobnych błędów.Oceniajmy czyny,a nie ludzi, jeżeli jakiś czyn był zły należy to powiedzieć.Ofiarą tego wypadku są wszystkie osoby w nim uczestniczące z obu pojazdów.
Masz do tego prawo, aja już nie zanudzam więcej. Idę zwyczajnie spać:) DOBRANOC
wybacz ale mam inne zdanie na ten temat.....
Myślę, że większość komentarzy jest sensowna i nawet jeśliby to czytali, to nie będą mieli do nikogo pretensji ani żalu.
no wlasnie oni wiedza najlepiej to po co komentowac skoro nikogo wiecej tam nie bylo..... w taki sposob rodza sie plotki, bo kazdy wie wszystko i wiecej niz sie wydarzylo.
Życie kolego życie. uważam, że nic złego nie napisałam. a jak to naprawdę było, to oni sami wiedzą pewnie najlepiej
tylko postaw sie na ich miejscu jak tu wejda i poczytaja te komentarze. Ty chyba nie bylabys zadowolona z nich.
Do ~tralala Jest forum i każdy może sobie pisać co o tym sądzi, a jak Ci to przeszkadza, to zawsze możesz sobie opuścić stronę
wiesz co wszystko mozliwe Uderzył w ta gorke z gruzu a po drugie dajcie juz tym ludziom święty spokój To nie wy powinniscie dochodzic jak to było tylko policja.
Według mnie jak nie miał tej prędkości, to myślę, że min. 140 było. Myślisz, że land rover uderzając w seicento przy małej prędkości wyglądałby tak jak wygląda?
ale skad macie pewnosc ze jechal tak szybko?? oczywiscie bo ktos tak napisal i wszyscy to powtarzaja....
W końcu ktoś z sensem zaczyna pisać. Zarzucano mi, że jestem zdania, że zabił własne dziecko, ale nigdzie nie napisałam, że zrobił to celowo, bo to absurd. Jest jeszcze coś takiego jak nieumyślne spowodowanie śmierci, ale przy tej prędkości kierujący pojazdem liczył chyba na "fuksa". Żerdziny i taka prędkość. Na autostradzie na zachodzie niewiele ludzi tyle wyciąga!!! Nie oszukujmy się, nawet gdyby seicento popełnił jakiś błąd, a land rover jechał przepisowo, to pewnie by zdążył zahamować. A jak wiadomo jadąc należy zachować ostrożność przed jadącym pojazdem i nawet jak delikatnie wjedziemy mu w d..., to wina jest nasza. Pozdrowienia dla ~Stary kierowca, ~moryc i innych logicznie myślących:)
co prawda mam zaledwie rok prawo jazdy....ale jezdze ta trasa praktycznie codziennie....i przyznam ze wiekszosc kierowców jezdzi jak wariaci...nic tylko postawic w tym miejscu radiowóz policyjnyi regularnie pilnowac...
seicento ledwo tkniety, a ten z terenóki zabił jednak włąsne dziecko. Mógł zamiast 182 km/h jechać 60 km/h. Dla niego byłby to obciach, ale żyłąby niewinnaa dziewczynka. Mógł jeździć cmalutkim citroenem, a nie terenówą...
Zawsze uważałem,że kiedy nie ma widoczności przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia,na zakręcie lub łuku drogi należy zwolnić.Moją zasadą jest zdanie"NIE WIDAĆ NIE JEDŻ" Inaczej wpada się na hamujący pojazd który zwalnia aby skręcić w lewo.Kierowca Fiata jeśli nie włączył migacza to popełnił jeden błąd, Kierowca land rovera przynajmniej pięć.Uważajcie na siebie ina innych,pozdrawiam.
,jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy.Nie ma nic o tym,żeby skręcając na skrzyżowaniu spoglądać do lusterka, owszem jest taki obowiązek przy wyprzedzaniu,ale jak wiemy na skrzyżowaniu nie wolno wyprzedzać,zjednym wyjątkiem,można wyprzedzić pojazd,który sygnalizuje zamiar skrętu w lewo,ale tylko zprawej jego strony.Pozdrowienia dla SAtanisława i SRC bo coś kumają.
Kodeks drogowy nakazuje zobowiązuje kierujących do jazdy z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem i z uwzględnieniem warunków na drodze.Kierujący jest zobowiązany utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.Jest mowa równierz o tym,że zbliżając się do skrzyżowania,jest obowiązany zachować szczególną ostrożność.Zabrania wjeżdżania na skrzyżowanie
witam, nie czytałem wszystkich komentarzy bo w pewnym momencie wydało mi się to niesmaczne. Chce tylko do tych wcześniej wpisanych kilku ostrzeżeń się dołączyć. Jeżdżę tam codziennie, czasami po kilka razy, tam trzeba naprawdę uważać!!! Przestrzegam wszystkich trzymajcie się w tym miejscu ograniczeń i zakazów bo to bardzo, ale to bardzo, niebezpieczne miejsce!!! Nie znam się na tym czy ta droga zrobiona jest dobrze czy nie ale sam byłem świadkiem kilku niebezpiecznych sytuacji, niestety najczęściej wynikających z brawury i wieśniackiego cwaniactwa!!! To się nazywa dostosowanie się do warunków panujących na drodze. Czasami myślę, że jak tam były dziury i na skrzyżowaniu z Żerdzinami potężna kałuża to było bezpieczniej bo wszyscy jeździli w tym miejscu o wiele wolniej i nie było tylu wypadków.
popieram Pana komentarz - mi sie tez wydaje ze wspolwinny jest kierowca seicento
Pisze pan "Terenówka wcale nie jechała szybko,nie ma śladów hamowania ,no i jest zaraz za mostkiem,a nie 40m dalej".Prosze zobaczyć na zdjęcie 7,stoi tam seicento po zjechaniu na drogę boczną ze skrzyżowania w dali widać pojazd gaśniczy.Jaka może być odległość między skrzyżowaniem,a miejscem tragedii? Moim zdaniem ponad 40m,a brak śladów hamowania światczy właśnie o szybkości terenówki [nie miał czasu na to],Proszę spojżeć również na dach terenówki. Mim zdaniem po otarciu się terenówki o sicento,terenówkę zarzuciło co spowodowało zjechanie na grząskie pobocze 50m dalej i było powodem koziołkowania i uderzenia dachem o utwardzoną nawierzchnię.
cierpią oboje rodzice, ale winien tylko jeden: rodzic-kierowca.
sorry Stanisław, tak zrozumiałem okreslenia "na autostradzie można rozwijać prędkość..."
Jako Ojciec - szczere współczucie. Jako Kierowca oglądający zdjęcia, to moim zdaniem kierowca seicento za późno sygnalizował skręt, (o ile wogóle), i bez oglądania się w lusterka prawie wjechał im pod terenówkę. Terenówka wcale nie jechała szybko, nie ma śladów hamowania, no i jest zaraz za mostkiem a nie 40 m dalej. Pechozol. Gdyby nie ceglany wjaz na pole wyszli by ztego cali. Tragedia. [*]
Ludzie, stało się czasu nie cofniemy. Zostaje współczuć rodzicom i nic więcej. Nie oczerniać. Oni wiedzą co zrobili i już cierpią.
Współczuję o pozdrawiam.
Zgadzam sie z Tobą w 100% Oni naprawde przezywaja smierc swojego jedynego dziecka, w tym wypadku zginął również ich pies.
ZASTANAWIACIE SIĘ WSZYSCY CO CZUJĄ CI LUDZIE CZYTAJĄC WASZE "MĄDRE" WYWODY, CZY COŚ TO TERAZ ZMIENI? ODPUŚĆCIE SOBIE TE DYWAGACJE I ZEJDŹCIE Z NICH BO NIKT NIE JEST BEZ SKAZY!!!
A co do rodziców, to myślę, że oboje mieli wpływ na prędkość jazdy. Gdyby matka się sprzeciwiła, to ojciec by zwolnił (ale to może tylko moje odczucia, bo ludzie są różni).
Widzę, że co niektórzy patrzą na to obiektywnie i są mojego zdania. Ja nadal zostaję przy swoim mimo zdecydowanego sprzeciwu "~Adam-a". Nie wątpię, że rodzice zrobili to nieumyślnie, ale moje 5-letnie nawet dziecko wie, że szybka jazda jest niebezpieczna i często są złe następstwa takich wybryków.
przykra historia, kolejny przerobiony anglik jakich dużo ...
Zapalam znicz [:]