Górnicza impreza w Australii
Szefowie Kompanii Węglowej i dyrektorzy kopalń Marcel, Chwałowice i Jankowice byli w składzie delegacji, która dwa tygodnie spędziła w Australii i na wyspach Samoa. Oficjalnie była to wizyta gospodarcza. - Chłopcy pojechali się napić i najeść - komentuje Dominik Kolorz, szef górniczej Solidarności w TVN24.
Sprawę nagłośnił TVN24. Punkty gospodarskie wizyty jak zwiedzanie elektrowni w Appin, kopalni Westcliff i centrum Bezpieczeństwa Górnictwa Nowej Południowej Walii mogły zająć najwyżej dwa dni, gdyż wszystkie te miejsca znajdują się blisko siebie. Resztę czasu delegacja spędziła na zwiedzaniu między innymi tropikalnego archipelagu Samoa. O tym, że górnicza ekipa niezbyt skupiała się na pogłębianiu wiedzy o przemyśle węglowym w Australii wynika nawet z opinii polskiej ambasady. Polska placówka RP w Australii wystawiła "krytyczną ocenę merytorycznego przebiegu delegacji".
Wycieczkę organizował Związek Pracodawców Górnictwa Węgla Kamiennego, a pomagał w niej polski MSZ. Wyjazd, jak podaje TVN24, sfinansowano ze składek związkowych, pieniędzy spółek skarbu państwa i wkładów samych uczestników wyjazdu.
Próbujemy uzyskać w tej sprawie stanowisko Kompanii Węglowej, ale rzecznik prasowy nie odbiera telefonu.
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
do natychmiastowego zwolnienia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i bez gadania i odpraw!!!
dobrze ,że nie było wśród nich kogoś z pseudokopalni "rydułtowy" ten by im narobił obciachu :)
Wstyd i hańba gdyby mieli odrobinę godności to dzisiaj już by się podali do dymisji
a potem pismaki napiszą że tak sie bawią górnicy !!!!!!!!
Ten kraj jest przeżarty jakąś nieuleczalną chorobą. Rząd, posłowie, związki zawodowe, wszyscy rżną nas, biednych podatników, równo!