Bajkowe Wzgórze dla 150 dzieci?

Pomysł rozbudowy przedszkola Bajkowe Wzgórze w Skrzyszowie zrodził się w 2004 roku. Już wtedy pojawił się problem z brakiem miejsc. - Zdarzało się tak, że rodzice dzieci z Podbucza i Krostoszowic, byli odsyłani. Nie mogliśmy im zapewnić miejsca w przedszkolu – mówi Mariola Moczała, dyrektor placówki. - Zainteresowanie było ogromne. Przedszkole miało trzy oddziały, ale to nie wystarczało. Zaadaptowaliśmy salę zajęć ruchowych, by utworzyć czwarty – uzupełnia. Regulamin rekrutacji jest jasny. Pierwszeństwo mają dzieci z sołectwa. Następnie sześcio i pięciolatki, bez względu na to, czy ich rodzice pracują, czy nie. Później trzy i czterolatki rodziców pracujących.  
Rada musi zaopiniować
Obecnie z opieki przedszkolnej korzysta setka dzieci. Potrzeby są większe. Stąd propozycja rozbudowy o dwa kolejne oddziały. Jeden powstałby na miejscu obecnego tarasu, drugi na części dachu, która wymaga ciągłych remontów.  - W dach zainwestowaliśmy już sporo, ale nie mieliśmy wyjścia. Inaczej przedszkole nie mogłoby funkcjonować – wyjaśnia dyrektor.
Dlatego koncepcja radlińskiej firmy BudoTech spotkała się z takim entuzjazmem pracowników przedszkola. Jeśli zyskałaby pozytywną opinię rady gminy, to realizację inwestycji można byłoby rozpocząć w 2012 roku. Projekt zakłada dobudowę dwóch sal zajęć, dzięki czemu w placówce miejsce znalazłoby dodatkowo 50 dzieci. Powierzchnia zwiększyłaby się o 185 m². Szacunkowe koszty to ok.3,5 mln.
- Z zapełnieniem przedszkola nie powinno być problemu. Przekonują o tym dane demograficzne – podkreśla Moczała.
W dalszej przyszłości istnieje możliwość dobudowy jeszcze jednego oddziału przeznaczonego na żłobek. A to kolejne 25 miejsc. - To póki co dalekie plany, ale jestem pewna, że takie zapotrzebowanie będzie – mówi Mariola Moczała.
1 % podatku mile widziany
Bajkowe Wzgórze od 2007 roku działa w mysłowickim Stowarzyszeniu Przyjazna Szkoła. Dzięki temu może zabiegać o przekazanie 1 proc. podatku. Nie inaczej jest w tym roku. - Środki jakie już mamy z tego tytułu na razie nie zostały wykorzystane. Zamierzamy zebrać odpowiednią kwotę i przeznaczyć ją na konkretną rzecz. Dziękuję wszystkim darczyńcom i proszę o wsparcie. Pieniądze  na pewno nie pójdą na marne – puentuje  dyrektor. Na chwilę obecną  placówka zgromadziła ok. 6 tys. zł.
mag.