Co z miejskimi końmi?
Na trzymanie zwierząt w Kokoszycach miasta nie stać.
Sytuacja finansowa Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji jest nie najlepsza. W ubiegłym roku zatrudnienie zmniejszono o 3,5 etatu, a w tym roku liczba ta ma się zmniejszyć o kolejne 11,5 etatu. Dyrekcja MOSiR-u szuka także osób chętnych do przejęcia i poprowadzenia domu noclegowego oraz przejęcia stadniny koni. Dzierżawa stajni w Ośrodku Jazdy Konnej w Kokoszycach od Kurii Metropolitarnej w Katowicach jest zbyt droga. - Nie chcemy rezygnować z 6 naszych koni, bo one służą mieszkańcom. Zależy nam jedynie na tym, by znaleźć tańszą ofertę – mówi Eugeniusz Ogrodnik, wiceprezydent Wodzisławia.
(raj)
a to wam wszystkim dobrze,, głosowaliście na człowieka, który już raz was zawiódł, teraz drugi raz dostaliście po " paluszkach ". Miasto z chodzi na psy, pod każdym względem, na co oni mają pieniądze?? tylko dla siebie, tak jak pan prezydent, tak pan starosta. Wydają tylko na jakieś bzdury.
A ile kosztowały info kioski,które sa nieczynne.
Następne niezaprzeczalne osignięcie nieudacznika Kiecy!!!!!! Ale na utrzymnie szerokopasmowego internetu to znajdzie kasę?
a jak 2 lata temu padł pomysł przekazania ośrodka w partnerstwo publiczno-prywatne z Gosławem to został zlekceważony, dziś sami się proszą o łaskę. Wstyd takie mieć władze - na jakie wy teraz liczycie oferty?