Gazetka magistratu jest do wzięcia
Urzędnicy szukają firmy, która przez 3 lata będzie wydawała Raciborski Informator Miejski. Aktualnie miesięcznik się nie ukazuje.
Raciborski Informator Miejski to miesięcznik "prezentujący bieżącą działalność Miasta Racibórz". Powstał za poprzedniej kadencji prezydenta Raciborza, którego poprzednicy (Andrzej Markowiak, Adam Hajduk i Jan Osuchowski) nie stawiali na ten sposób informowania raciborzan. Mimo, że w samym mieście działają m.in. 4 portale internetowe, telewizja kablowa, radio i wydawane są 3 gazety (w tym 2 tygodniki), a o Raciborzu regularnie piszą 2 gazety regionalne, to Mirosław Lenk uważa, że nie wszystkie istotne z punktu widzenia magistratu informacje, docierają do mieszkańców.
Prezydent podkreślał przy wielu okazjach, że w RIM nie będzie polityki. W poprzedniej kadencji spierali się z nim w tej sprawie radni opozycji. Ówczesny rajca Grzegorz Urbas wystąpił na sesji z zarzutem, że w gazecie magistratu opublikował swój artykuł poseł PO Henryk Siedlaczek. Od tej pory nie ma już takich publikacji.
Jeśli przetarg rozstrzygnie się za pierwszym podejściem, w 2011 roku ma się ukazać 7 wydań miesięcznika w nakładzie 3 tys. egzemplarzy każdy, począwszy od maja. W kolejnych dwóch latach magistrat wyda po 11 numerów RIM.
Na stanowisko informacyjno-prasowe w magistracie przewidziano w tegorocznym budżecie miasta 96 tys. zł. Z tych pieniędzy zostanie sfinansowane zamówienie na wydawanie RIM.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Urzędnicy, opamiętajcie się!!! Czy naprawdę nie ma pilniejszych spraw do załatwienia za te 96 tys.?
Nie wiem czy DW to rzeczywiście DW czyli jeden z radnych, ale jeśli tak to proponuję zapoznać się jednak z ustawą samorządową (może się radnemu przydać), która zabrania jednostkom samorządowym wydawania komercyjnych wydawnictw, a takim by ono było, gdyby miasto miało do nich zbierać reklamy.
Pewnie tylnymi drzwiami dadzą komuś zarobić -czas pokaże komu:)
A radni na to: to zbędny i niepotrzebny wydatek. Mówiąc szczerze - nie zauważyłem nawet, że Informator się nie ukazuje ;) I do tego jeśli spojrzeć na kosztorys - to wydawnictwo bardzo drogie. Zamiast powielania informacji o tym, co zrobił prezydent w ostatnim tygodniu, a o czym napisały, opowiedziały i pokazały już wszystkie media - lepiej przeznaczyć te środki na wydawanie nowoczesnego, dobrze złożonego, profesjonalnego informatora kulturalno - turystycznego, który służyłby i mieszkańcom i turystom, a w którym na dodatek można umieszczać reklamy obiektów gastronomicznych, rozrywkowych, ew. hotelarskich itp. i w ten sposób zmniejszyć jeszcze koszty jego wydawania...
Propaganda sukcesu, jak za Goebbelsa :) A zlecenie i tak zgarnie wiadomo kto. Uprzedzając pytanie- nie pracuję w Nowinach :)
Ciekawym co to takiego unikatowego pisali w tym biuletynie a czego by nie było w normalnych gazetach i portalach. Oświeci mnie ktoś?
Przecież wiadomo, że wydawać to będzie Fabryka Informacji S.C :P
Dziwne,że przy takim kryzysie wydaje się pieniądze niepotrzebnie.
Informacji o mieście i powiecie jest sporo na portalach i w gazetach lokalnych.
Ale komuś marzy się własna propaganda sukcesu-ciekawe co na to radni????