Wiceminister rolnictwa zwiedził oborę w Krzanowicach
Kazimierz Plocke spędza dzień na Raciborszczyźnie. U hodowców krów Danuty i Rajmunda Klemenzów był zbudowany dokonaniami rolników.
- Gospodarzy się nam bardzo dobrze. Za unijne pieniądze wystawiliśmy oborę, gdzie mamy 50 krów, a chcemy dokupić kolejne 20 - mówiła gościowi z rządu Danuta Klemenz. Narzekała jedynie na brak ziemi. - Chcemy ją dokupić, ale konkurencja zawzięta, w zakupach przebija nas wyższą ceną kombinat - podkreślała.
W towarzystwie posła Henryka Siedlaczka, starosty Adama Hajduka i szefa komisji rolnictwa Ryszarda Winiarskiego wiceminister Kazimierz Plocke zwiedził gospodarstwo Klemenzów. Obecni byli też Manfred (burmistrz) i Brygida (wiceprzewodnicząca rady powiatu) Abrahamczykowie. Członek rządu był pod wrażeniem, tego co zobaczył. - Gratulacje. Jestem zbudowany tym co osiągnęliście. Zabiorę te wszystkie dobre myśli do Warszawy - stwierdził polityk PO. Na koniec - jako, że pochodzi z Pomorza - rzucił krzanowiczanom "cała naprzód!".
Ludzie
Były poseł na Sejm RP, radny sejmiku śląskiego, senator XI kadencji
Chłop ma przechlapane - cały tydzień w Wawie ze świniami i bydłem, no i na wyjeździe też musi "wąchać". :)
co robił w świniarni kudłaty ?
mialam okazje jechac dzis z nimi... w zabudowanym grubo ponad 100 na blacie...