Komentarz: Migalski nie wspierał PiS
- Z racji mojej pracy w biurze poselskim zdarzają się różnego typu telefony, komentarze, m.in. dotyczące sprawy „Ślązaków – zakamuflowanych Niemców” - mówi Katarzyna Dutkiewicz, p.o. przewodniczącego zarządu powiatowego PiS w Raciborzu.
Trudno mi odnosić się do wyrwanego z kontekstu fragmentu „Raportu o stanie Rzeczypospolitej” (strona 34 – 35 Raportu). Jarosław Kaczyński we wspomnianym Raporcie odniósł się do działań Ruchu Autonomii Śląska, szeroko opisując oficjalne dokumenty Ruchu autorstwa Pana Gorzelika, nie zaś przeciwko śląskości. Przez dziesięciolecia śląskość była jednoznacznie połączona z polskim patriotyzmem. Wiemy przecież, że powstania śląskie z początków XX wieku wybuchały z powodu niekorzystnych rozstrzygnięć plebiscytowych i ich celem było przyłączenie ziem śląskich do macierzy, do Polski. W tamtych latach dla mieszkających tu ludzi śląskość jednoznacznie kojarzyła się z polskością. Ci nasi przodkowie nie utożsamiali swojego miejsca zamieszkania, swojej – tak zawsze drogiej – małej Ojczyzny z inną opcją państwową niż polska. Z racji mojej pracy w biurze poselskim zdarzają się różnego typu telefony, komentarze, m.in. dotyczące sprawy „Ślązaków – zakamuflowanych Niemców”. Staram się spokojnie i rzeczowo tłumaczyć stanowisko prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i odsyłam do tekstów źródłowych. Czytelników również zachęcam do zapoznania się z „Raportem o stanie Rzeczypospolitej”. Raciborska struktura PiS nie zamierza w żaden sposób odnosić się do wystąpienia i akcji pana Marka Migalskiego, która w naszej ocenie ma na celu jedynie osiągnięcie szumu medialnego i nie wnosi nic do dyskusji nad codziennością i problemami Śląska. Zresztą trudno nie odebrać wrażenia, że p. Migalski reprezentuje siebie i tylko siebie, co niejednokrotnie udowadniał, i w świetle czego należałoby raczej przeprosić tych ludzi Prawa i Sprawiedliwości, którzy w kampanii do PE wspierali jego kandydaturę, choć bardzo szybko okazało się, że nie wywiązał się ze swej obietnicy czynnego wspierania PiS w województwie śląskim.
Czytaj więcej w najnowszym numerze Nowin Raciborskich
Ludzie
samorządowiec i polityk, obecnie prezes Fundacj Elektrowni Rybnik
politolog, wykładowca akademicki, komentator polityczny
Pani Katarzyno Dutkiewicz:Wiadomo że musi pani teraz bronić swojego szefa.Chciałem natomiast napisać o śląskim problemie.Wygląda to tak iż pieniądze wypracowane na Śląsku idą do Warszawy a Ta z kolei nie daje nam nic w zamian.Jak widzę te zrujnowane drogi,tych ludzi wyjeżdżających za granicę to pytam dokąd to zmierza?Pani jest z Raciborza.Czy pani wie że agitując PIS ,ustala pani obecną sytuację!Czy pani w związku z tym nie wstyd?Co ma pani do zaoferowania mieszkańcom Raciborza i okolic?Dalsze brnięcie w polskie bagno,czy chce nam pani zakomunikować,że będzie lepiej!Kiedy droga pani Katarzyno:za 100 lat?W to w co pani wierzy to UTOPIA! (dodam,nie sympatyzuję z PO)
Rozmaite gafy i niezręczności popelniają głowy państwa na całym swiecie. Nihil novi! Tyle, że gafa gafie nierówna. Przykleiła się już do Komorowskiego łatka – prezydent wpadka. A że to był zbyt jowialny i coś palnął na luzie, a to usiadł lub stanął nie tam, gdzie powinien. Jak to np. porównać z totalną wpadką i gafą w jednym, gdy Lech Kaczyński, zamiast wraz z Tuskiem podejmować szacownych gości zagranicznych, którzy przyjechali na obchody 20 rocznicy 4 czerwca ’89, wybrał się z wizytą do Mongolii(po cholerę?!) i Japonii, gdzie pocałował klamkę, bo cesarz dyplomatycznie zachorował. Przy okazji był to spwrawdzian, jaką wizję polityki zagranicznej mają bracia K. A potem się dziwimy, ze wolna Europa liczy się od upadku muru berlinskiego i mało kto pamieta, że bylismy pierwsi. Już nie wspomnę, że bracia zrobili z Wałęsy „Bolka”, nie bacząc na to, że jest ikoną „Solidarności” wszędzie, byle nie był w Polsce, co im się zresztą trochę udało. A incydent z samolotem w Gruzji, a niedyspozycja weimarska? Od nadęcia i zadęcia tudzież obrażalstwa nie przybywa prestiżu w stosunkach miedzynarodowych, a wewnętrze stosunki zatruwa. Szkoda, że ludzie mają krótką pamięć albo nie chce sie im kojarzyć faktow.
PJN to po prostu PIS po kiepskim liftingu składający się jakoby z samych liderów i potencjalncyh premierów, jak twierdzi szefowa, ktorej depczą po piętach Bielan i Kamiński. Uchowaj Boże przed tymi wizjonerami i ekspertami!
A RAŚ to nie występuje przeciwko Państwu Polskiemu!?
POgarda i POdatki!
Lepsze PO od oklapłych pisiorków.
POputczicy dostali sms-owy rozkaz pisania komentów pod tekstem...
PEACE not PIS
Pis trzeba zdelegalizować. Występuje przeciwko Państwu Polskiem.
Im bardzie różni członkowie PiSu tłumaczą, jak to głupi naród nie rozumie zawiłych myśli ich prezesa, to tym bardziej udowadniają, że rację mają ci, których to oburza.
gada co jej każą