Dane PUP porażające wobec oferty edukacyjnej powiatu
Kształcenie w szkołach w powiecie - ponadgimnazjalnych i PWSZ - ma się nijak do ofert rynku pracy. Radni poznali deficytowe zawody.
Szef Powiatowego Urzędu Pracy przyznał, że sytuacja na raciborskim rynku pracy nie jest najciekawsza jeśli chodzi o absolwentów. - Warto zastanowić się nad zmianą kierunków kształcenia, na te dające możliwość zatrudnienia po szkole - poddał pod rozwagę urzędnik.
Oto niektóre z nadwyżkowych ofert, tzn. takich gdzie przypada dużo zarejestrowanych, a ofert dla nich mało.
- nauczyciel wf 13 zarejestrowanych - 0 ofert;
- pedagog 32 - 0;
- specjalista ds. marketingu i handlu 13 - 0;
- socjolog 19 - 0;
- technik budownictwa 37 - 1;
- technik mechanik 48 - 0;
- księgowy 14 - 5;
- technik żywienia i gospodarstwa domowego 41 - 0,
- technik prac biurowych 100 - 13;
- kelner barman 26 - 3,
- sprzedawca 217 - 15
Zdaniem wicestarosty Andrzeja Chroboczka "gołe zera" nie oddają całej prawdy o relacjach między kształceniem a rynkiem pracy. - Wiele osób podejmuje poszukiwania pracy na własną rękę i te dane nie trafiają do PUP - podkreślił.
ludzie sami głosujecie na komunistów następnym razem za głosujcie na PIS oni zrobią porządek z nimi Racibórz jako miasto nie istnieje wykonuje się tylko plany nie normalne a inne miasta się poważnie rozbudowują nie to co tu a co do PUP to po prostu biurokracja byle nie zarejestrować polecam skargi do wojewody śląskiego sprawdzone
popatrzcie na rękę stefaniaka. lata komuny nauczyły go układać ręce w geście brania.
Panie Towarzyszu Stefaniak, zapraszamy na emeryturę!
Racja !
jak się tak rynek pracy zniszczyło, że tylko kilkunastu sprzedawców i paru kelnerów potrzeba to oferta żadnej szkoły nie zadowoli. Weźcie się panownie radni od siedmiu boleści za rozwój rynku pracy w tym miescie, zamiast narzekać na ofertę, bo teraz wyraźnie widzicie na jakie to zawody w tej wiosce naszej jest zapotrzebowanie. Jak byście się postarali to by się praca dla wielu techników znalazła, nie mówiąc już o innych. Ale wy wolicie zwalać winę na szkoły. To co ma wam ta szkoła? wyprodkować jednego technika budownictwa, pięciu księgowych, trzynaście sekretarek, trzech barmanów i 15 sprzedawców??? Bo na takich jest zapotrzebowanie? To nie polska ludowa panowie! Nie kształci się absolwentów na zamówienie. Przez 20 lat nie zrobiliście nic, a teraz tylko narzekać potraficie, nic więcej