Ekolodzy szkodzą
Ekolodzy szkodzą – tak określił działania osób blokujących pogłębianie Odry Stanisław Staniszewski (na zdj.), ekspert w dziedzinie melioracji.
Dziś podczas posiedzenia powiatowej komisji rozwoju, radni w towarzystwie gości z województwa opolskiego debatowali nad przyszłością projektu Kanału Odra – Dunaj – Łaba oraz Zbiornika Racibórz.
Podczas dyskusji nad pogłębieniem dna rzeki Odry, niemal wszyscy obecni byli zgodni, że jest to czynność jak najbardziej korzystna. Pogłębianie rzek spotyka się jednak z licznymi protestami ekologów. Pomysłu pogłębiania najgoręcej bronił Stanisław Staniszewski, który tłumaczył, że pogłębianie rzeki idzie w parze z wybieraniem z jej dna kruszywa. – To wychodzi rzecze na dobre, bo dno zostaje w ten sposób odmulone. Ekolodzy, którzy blokują inwestycje związane m.in. z pogłębianiem dna rzek są traktowani zbyt pobłażliwie. Niejednokrotnie bardzo drogie ekspertyzy, związane z projektem, są już po kilku latach nieaktualne – wyjaśniał. Ekspert nawiązał tym samym do opóźnień przy budowie Zbiornika Racibórz – inwestycji, która również napotyka na sprzeciw ekologów. – Żeby zdążyć z budową zbiornika w terminie, najbliższe lata musiałyby być bardzo suche. Za koszty przestoju powinni zapłacić ekolodzy, przez których to się dzieje – grzmiał Stanisław Staniszewski.
W obradach komisji nie było nikogo kto by, w kontekście wypowiedzi Staniszewskiego, wziął w obronę ekologów.
Niech sobie tu pomieszkają, zaleje im 2-3 razy do roku dom to ciekawe czy dalej będą tak protestowali przeciw pogłębianiu Odry...???
Ten pan wygląda jak Gucwiński :)
I znowu wszystkiemu winni ekolodzy, tzw "obroncy srodowiska", Greenpeace i oczywiscie Zydzi. Bez nich byloby wszystko w najlepszym porzadku i pod kontrola. Zreszta co mozna oczekiwac od ludzi co maja ekologie w dupie a wlasne smieci wywoza do lasu