W Bieńkowicach największe emocje
Uczestnicy procesji konnej w Bieńkowicach z niepokojem spoglądali w niebo, pogoda jednak dopisała i ponad setka uczestników objechała okoliczne pola prosząc o dobre plony.
Punktualnie o godzinie 13.00 zabiły kościelne dzwony dając sygnał do rozpoczęcia procesji. Poza właścicielami koni z gminy, do Bieńkowic zjechali się goście zza czeskiej granicy. W jednej bryczce zasiedli poseł Henryk Siedlaczek, członek zarządu powiatu Józef Stukator i wójt Grzegorz Utracki. Uczestnicy procesji po objechaniu okoliczny pól spotkali się w okolicach ulicy Ogrodowej. Tu odbyła się najbardziej widowiskowa część uroczystego przejazdu, czyli wyścigi jeźdźców. Podczas tych nie brakowało dramatycznych momentów. Konie nie zawsze słuchały się swoich właścicieli a najgroźniej wyglądał upadek jednej z uczestniczek. Skończyło się jednak na tylko na strachu i niegroźnych potłuczeniach.
(acz)
Wkrótce fotorelacja z procesji w serwisie fotonowiny.pl
komuna wróciła sekretarze w bryczkach!!!!!!!!!!!
piękny zwyczaj!
Ale Obciach !!!