Gmina weźmie się za podwórko jak dojdzie do zagrożenia życia
Radny Stanisław Borowik interweniował dziś u prezydenta miasta w sprawie dziurawego i niesprzątanego podwórka przy ul. Głowackiego.
Ankieta
"Dziurawą posesją przy Głowackiego" radny zainteresował już wcześniej dyrektora MZB. - Kanał był tam odkryty, to zasypano, ale dziury jak były tak są - zauważył radny, dodając, że chodzi przede wszystkim o dojazdy do garaży. Narzakał też na niesprzątanie okolicy gdzie "plastiki zalegają tygodniami".
Prezydent Raciborza przypomniał, że gmina minimalizuje nakłady na tereny przydomowe. - W miarę posiadanych środków będziemy nadal o nie dbać ale tereny służące do obsługi wspólnot mieszkaniowych np. dojazdy do garaży czy place zabaw będziemy finansować w całości z budżetu miasta tylko w przypadkach gdy dojdzie do zagrożenia życia - oznajmił Mirosław Lenk.
Radny Borowik chciał się upewnić czy mieszkańcy z ul. Głowackiego "na własny koszt mają to robić, choć to własność gminy?". Lenk odparł, że wszyscy członkowie wspólnoty mieszkaniowej, w równej części powinni pokryć koszty remontu tego terenu, a gmina jest tylko częścią wspólnoty.
- Czyli po prostu gmina tego nie zrobi. Tak mam odpowiedzieć mieszkańcom? - spytał prezydenta radny Borowik. - Zrobi ale w wysokości procentu uczestnictwa we wspólnocie mieszkaniowej - wyjaśnił mu Lenk. Rajca zapowiedział interpelację w sprawie podwórka, którą złoży na kwietniowej sesji.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Strażak, radny miasta Racibórz, zmarł 20 października 2021 r.