Książę Mieszko podniesiony do rangi międzynarodowej
Historycy z Wrocławia, Katowic, Opola i Opawy przyjechali do Muzeum by mówić o jedynym raciborzaninie, który został władcą Polski.
Nowiny Raciborskie i Wydawnictwo Nowiny zorganizowały 20 maja w Muzeum w Raciborzu Międzynarodową konferencję naukową pn. "Mieszko, książę raciborski i dzielnicowy władca Polski oraz jego dziedzictwo". Odbyła się w tej samej sali, w której przed 10 laty czytelnicy Nowin Raciborskich wybrali w plebiscycie Mieszka Laskonogiego Raciborzaninem Tysiąclecia. Inspiracją by znów mówić o księciu stała się 800 rocznica objęcia przez Mieszka tronu krakowskiego i zostania dzielnicowym władcą Polski.
Dr Norbert Mika redaktor naukowy konferencji (wspólnie z dr Ludmiłą Nowacką, wiceprezydent Raciborza, reprezentował miejscowe środowisko historyków) uznał za niebagatelne wyeksponowanie dzięki konferencji jedynego raciborzanina, który został władcą Polski. - Po 800 latach jego imię zostało na nowo podniesione do takiej rangi by przedstawić go na międzynarodowej konferencji naukowej - podkreślał.
Dyskusję uczestników wzbudziła kwestia, który ośrodek był stołecznym grodem księstwa w XIII wieku - Opole czy Racibórz. Prelegenci byli zgodni, że to nasze miasto było najważniejsze na Górnym Śląsku. Po raz pierwszy w tak skondensowanej formie zaprezentowano ikonografię dotyczącą księcia Mieszka, czym zajęły się Ewa Koczwara i Ewa Kuźnik (G3).
Podkreślono odnalezienie nieznanej dotąd kroniki raciborskiej z pierwszej ćwierci XIX wieku. Prawdopodobnie jej autorem jest Gustaw Adolf Harald Stencel, nauczyciel Augustyna Weltzla. Fragment tej kroniki dotyczący księcia Mieszka został przedstawiony przez studenta Marka Mikę z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Czy oni wszyscy też są z odnowy?
a siostra czeszka zawsze gotowa i zawsze w pobliżu - patrz fotorelacja
jak odkryjesz całą historię Raciborza to cię posądzą, że służysz obcemu państwu - taką teraz mamy wolność
Mieszko został dzielnicowym władcą Polski? Jakiej Polski? Było w tamtych czasach takie państwo na mapie? Eh, wy historycy od siedmiu boleści. W sumie dobrze, że raciborzanie chociaż trochę poznali jednego z najbardziej znanych Śląskich Piastów - jednak piastowski to nie jest to samo, co polski. Polska to twór znacznie późniejszy, więc przestańcie operować słownictwem jak za czasów PRL
Gdzie można przeczytać historię Raciborza nawet w małej pigułce?
Odkryjmy całą historię Raciborza.
tak, bez znajomości całej historii Raciborza jesteśmy nikim, a nie wybiórczych i jednostronnie interpretowanych fragmentów. Racibórz zasługuje na odkrycie całej historii - wtedy z pewnością zyska
Patrząc na ilość zainteresowanych ( poza jakimiś młodymi zgonionymi pewnie ze szkoły, prelegentami i miłośnikami Najjaśnieszego Manipulatora, którzy migają gdzieś w końcowych rzędach, pozdrawienia dla Norberta F.) to komentarze o potrzebie takich konferencji są trochę na wyrost i spuchliznę!
trzeba wreszcie odkryć prawdziwą historię tych ziem, nic poza tym, niech ktoś to wreszcie zrobi, a nie udaje, że Ukraina i Litwa są polskie - bo nie są. Tak samo Śląsk
Nie mam nic przeciwko konferencji o księciu von Lichnowsky. Niech ją ktoś zorganizuje. Myślę, że osób wartych poświęcenia im konferencji jest dużo. Nie pisałem wcześniej i nie jestem dziennikarzem, ani krewnym, ale rozumiem, że te głosy po prostu oddają przekonanie znacznej części raciborzan, że takie konferencje są potrzebne bo stajemy się zapyziałym grajdołem.
te komentarze to piszą chyba dziennikarze i ich krewni , konferencja jak konferencja. Ja osobiście wolałbym konferencję poświęconą księciu von Lichnovsky z Krzyżanowic, który był pierwszym tłumaczem Woltera na język niemiecki.
W końcu konferencja naukowa w Raciborzu!!!!!!!!
Bardzo się cieszymy, że Nowiny zorganizowały tego typu konferencję naukową, w końcu to nasza gazeta od tylu lat.
Uczcie się młodzi historii. Brawo Nowiny!
Oczywiście, że Racibórz był stołecznym grodem księstwa w XIII wieku.
Świetna inicjatywa.
Bez znajomości historii jesteśmy nikim.
chyba ktoś tu przesadza, do rangi międzynarodowej? Zlitujcie się, najlepiej wynieście go od razu na ołtarze, żal żal i pustka