Szpital wygrał w sądzie z NFZ - dostał prawie 4 mln zł.
Za trzecim razem się udało. Pieniądze już wpłynęły na konto
Sprawa dotyczy kontrowersyjnej ustawy 203 z grudnia 2000 r. W myśl jej zapisów pracownicy szpitali mieli w 2001 r. otrzymać podwyżkę w wysokości 203 zł i 100 zł w roku kolejnym. Ustawodawca nie wskazał jednak skąd wziąć na to pieniądze. Szpital w Wodzisławiu pensji więc nie podniósł. Mimo trudnej sytuacji finansowej uczyniono to w rydułtowskim szpitalu. To odbiło się rzecz jasna na kondycji finansowej placówki. Wstrzymano część remontów. Brakowało na bieżącą działalność. Na domiar złego okazało się że szpital nie mógł skorzystać z ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Uznano, że skoro wypłacono podwyżki to placówka nie jest w najgorszej sytuacji. Niemożliwe okazało się więc zaciągnięcie korzystnej pożyczki, która w 70 % jest umarzana. Szpital w Rydułtowach otrzymał zaledwie milionową pomoc. ZOZ w Wodzisławiu, który podwyżek nie wypłacił dostał 7 mln zł.
Do trzech razy sztuka
Dwukrotnie próbowano udowodnić, że rydułtowska lecznica poniosła poważne straty. Zarówno postępowanie przeciwko Kasie Chorych jak i Skarbowi Państwa zakończyły się oddaleniem powództwa. Nie było jasne, kto jest właściwym adresatem dochodzenia roszczeń ze strony publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Dopiero w marcu 2006 r. Sąd Najwyższy orzekł, że straty szpitali powinien pokryć NFZ. Do sprawy wróciła więc Bożena Capek, obecny dyrektor Szpitala w Rydułtowach. Pozew przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia złożono w czerwcu 2007 rok. ZOZ domagał się ponad 5 mln zł, plus odsetki. Wyrok pierwszej instancji był dla szpitala niekorzystny. Dopiero Sąd Apelacyjny w Katowicach podzielił argumentację Stefana Pukowca, radcy prawnego prowadzącego sprawę i zasądził na rzecz szpitala kwotę 2 mln 695 tys. zł, czyli połowę tego o co walczono. Z odsetkami naliczanymi od 31 sierpnia 2007 r. daje to 3 mln 941 tys. zł.
Będą podwyżki
Mimo iż wyrok nie dotarł jeszcze do Szpitala w Rydułtowach na piśmie, NFZ już w ubiegłym tygodniu przelał pieniądze na konto ZOZ-u.
- Udało się wygrać dzięki determinacji pracowników szpitala, administracji, księgowych i wyjątkowemu zaangażowaniu radcy prawnego – mówi Bożena Capek, dyrektor Szpitala w Rydułtowach.
Na co zostaną przeznaczone pieniądze? – Z pożytkiem dla szpitala – odpowiada dyplomatycznie pani dyrektor. Nie jest jednak tajemnicą, że pracownicy mogą liczyć na podwyżki. Są niezbędne w perspektywie łączenia obu powiatowych szpitali. Musi nastąpić zrównanie wynagrodzeń z tymi obowiązującymi w wodzisławskim ZOZ-ie. Tam są one wyższe.
Spadnie zadłużenie
Tadeusz Skatuła, wodzisławski starosta uważa, że wygrana w sądzie to bardzo dobra informacja, która będzie mieć realne przełożenie na wynik finansowy szpitala. Zobowiązania ZOZ w Rydułtowach wynoszą ogółem 10,6 mln zł, w tym wymagane 3,1 mln zł (bez uwzględnienia kwoty wygranej w sądzie). Szpital w Wodzisławiu notuje zadłużenie na poziomie 11,8 mln zł, w tym wymagane 3,3 mln.
Rafał Jabłoński
Ludzie
Była dyrektor szpitala w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach
brawo p.Capek!!
To teraz może znajdzie się kasa w Rydułtowach dla lekarza alergologa?
dawno już trzeba było zredukować personel byłoby mniej długów!
jaką dobrą robote chyba to że zabrała socjalny i zwalnia ludzi
Owca popieram!Jak obserwujesz ich robotę to wygląda to tak,kito na kito i czego ty natręcie od nas chcesz,bądź szczęśliwy,że tu jesteś i masz wyro i się tu dostałeś,jak się uda to przeżyjesz,jak spadniesz z łóżka to rodzina cię podniesie,my w końcu dobre wrażenie tylko tu robimy i jeszcze nam dołóżcie bo się nam należy.A komu pracującemu dzisiaj się nie należy?Wybrałyście świadomie taki los to się wywiązujcie jak należy,a nie na forach pacjentom ubliżacie,że sobie na waszych wyrach leży i nic,a niby co???
nie narzekajcie na panią dyrektor,bo robi dobrą robote,zobaczcie jakie zmiany w szpitalu wodzisławskim i to na lepsze.
ciekaw jestem kto po tym wyroku zostanie zwolniony z NFZ za to e podjął takie a nie inne decyzje.
nie jestem pielęgniarką....ale raczej boję się że nie będę miał gdzie leczyć siebie,dzieci czy rodziców jak będzie ubywać lekarzy w Wodzisławiu w takim tempie jak obecnie.Liczę na pomysłowośc dyrektorki .
ale dyskusja dotyczy oddziału rehabilitacyjnego w Rydułtowach,a nie w Wodzisławiu,nie narzekajcie tak na szpital w Wodzisławiu bo niedługo nie będziecie miały gdzie pracować panie pielęgniarki, pacjenci gdzie się leczyć ,podobno przy ul. Basenowej powstanie kolejny markiet -może tam !
dzięki radnemu z Rydułtów panu W
w szpitalu w Rudułtowach przynajmniej mają specjalistów a w Wodzisławiu wszyscy porządni lekarze już odeszli...prawda jest taka że trzeba szybko likwidować oddziały lub je łączyć bo szpital zbankrutuje!
a ten kto zapuścił szpital był z Rydułtów,
może ciebie @kinder z likwidować, a postawić na "zdrapka" wyszło by na wygraną, a tak poważnie w Rydułtowach, to szpital rozwojowy--nie wiedziałam.
zlikwidować to bajorko medyczne w Wodzisławiu a postawić na rozwojowy szpital w Rydułtowach!
zgadzam się, na oddział rehabilitacji trudno się dostać, ciągle trzeba czekać, więc @pysia ty miałaś szczęście i jeszcze narzekasz???? ktoś byłby zadowolony, a ty tak opisujesz ten pobyt na tym oddziale. To ty leżałaś na wyrku, a pielęgniarki koło ciebie robiły.
pysia, proponuje złożyć na siebie doniesienie do prokuratory za marnotrawienie publicznych pieniędzy, skoro na tym oddziale rehabilitacji nikt nic nie robi to ty po co tam byłaś skoro nic się tam nie dzieje, a mogę się założyć że znalazł by się na twoje miejsce ktoś kto docenił by pracę personelu, celowo piszę twój nick z malej litery bo nie mam szacunku do takich osób jak ty.
ZAPRASZAM PANIĄ PACJENTKĘ REHABILITACJI NA INNY ODDZIAŁ TO ZOBACZY JAK PIELĘGNIARKI PRACUJĄ ŻE NIE WIADOMO GDZIE RĘCE WŁOŻYĆ
Chłop też cały czas nad tobą siedzi czy jesteś starą panną?
Najgłośniej domagają się pielęgniarki - jak zwykle.Niedawno byłam pacjentką oddziału rehabilitacyjnego w R-ach.Do południa panie pielęgniarki jeszcze się trochę krzątaja,Za to potem,jak już nie ma oddziałowej,prawie leżą na kanapie,oglądają telenowele,albo głośno się śmieją i rozmawiają.Wygląda to tak,jakby nie byly w pracy wśród chorych,tylko na spotkaniu towarzyskim.Bulwersujac e zachowanie i niegodne..
Dawać tego prawnika do Odry!!!Żartowałem oczywiście :)
goń pani to wodzisławskie towarzystwo wzajemnej adoracji do roboty!Jakby te leniwe oddziałowe i naczelna ruszyły d...y,jakby szlachta lekarska chwyciła się leczenia a panie w administracji zajeły się swoją pracą a nie opirniczaniem petentów to i kasa by się znalazła!
taki byłby dobry prezydent w Wodzisławiu, jak pani Capek. Kobiety mają głowę na karku, są bardziej dociekliwe i bardziej wytrwałe w swoich zamierzeniach. Brawo pani Capek.
bez przesady...za to mu płacą żeby wygrywał takie sprawy.Jak lekarzowi uda się operacja to pisza o tym w gazecie?Zlikidować wkońcu w Wodzisławiu te popierniczone interny!bajzel totalny!a już na int.2 to nigdy nie wiadomo kto jest ordynatorem...w każdy dzień tygodnia kto inny rządzi!!!paranoja!
Stefan Pukowiec te nazawisko powinno byc zlotymi literkami wypisane na scianie szpitala. Gratuluje!
"Brawa to dla prawnika. A swoja droga to kto zapewnia obsługę prawna szpitalowi? Ktoś wie?" - przecież jak byk stoi napisane że Stefan Pukowiec obsługuje szpital i w Rydach i w Wodziu - czytać ze zrozumieniem ;)
Dajcie te 4 mln Odrze Wodzisław bo im tyle brakuje!!!!
Na czym dokładnie ma polegac polączenie obu szpitali skoro już czarno na białym zostało to podane do wiadomości. Czy wiąże sie to z likwidacją jakiegoś oddziału, zwolnieniami?
doradca prawny Mariusz Ganita. Tylko on potrafi wygrywac beznadziejne sprawy i być mecenasem bez aplikacji buhaahaha
Brawa to dla prawnika. A swoja droga to kto zapewnia obsługę prawna szpitalowi? Ktoś wie?
JEDYNA NADZIEJA W PANI DYREKTOR ŻE URATUJE SZPITAL W WODZISŁAWIU
Wielkie brawa dla Pani Bożeny!Powinna Pani zostać prezydentem Wodzisławia.Zamiast obiecywania Pani realnie działa.
Bardzo dobrze rozumiem szpitalne realia
czytaj chłopie ze zrozumieniem!
Dopóki nie ma na koncie, nie ma się co cieszyć.I tak pewnie jak zwykle dostaną wszyscy jednakowo, parę groszy, a najwięcej administracja i lekarze, bo też bedą chcieli, bo pewnie mają jeszcze za mało(jak zwykle)
brawo pani Bożeno!!!coraz bardziej mi się pani podoba!