Urzędowe wycieczki będą kosztować 54 tys. zł
12 firm zaoferowało kadrze magistratu organizację wycieczek do Poczdamu i Berlina, wśród nich tylko jedna miejscowa.
Pracownicy magistratu postanowili, że środki z funduszu socjalnego przeznaczą w tym roku na dwudniowy wyjazd wypoczynkowy do Niemiec. - Ci, którzy się zgłosili płacą za ten wyjazd z własnej kieszeni - zastrzega prezydent Raciborza Mirosław Lenk.
Dostawcę usługi urząd postanowił poszukać w drodze przetargu, co bardzo mu się opłaciło, bo zamiast 93,8 tys. zł (najdroższa spośród wszystkich oferta katowickiego Euro Pol Tour) zapłaci 54,2 tys. zł firmie "Mądel Trans" z Pogórskiej Woli. W przetargu startowała jedna raciborska firma - spółka Max proponując 64,5 tys. zł.
"Mądel Trans" zapewni raciborskim urzędnikom dwie dwudniowe wycieczki, w tym m.in. przejazd komfortowym autokarem z klimatyzacją; zwiedzanie (np. wieża telewizyjna, rejs po Sprewie) nocleg w hotelu i wyżywienie. Wyjazd zaplanowano we wrześniu.
Ludzie
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Darmozjady!!!!
Też mnie to wkurza, ale zanim zaczniecie buczeć, to się dokształćcie - urząd miasta jako jednostka budżetowa nie może nie tworzyć funduszu socjalnego - tak wynika z ustawy i koniec (niestety). Czyli urzędnicy bawią się za państwowe pieniądze - z naszych podatków.
kur.....a ludzie nie mają na chleb, nie mają pracy, a taki lenk i inne darmozjady wydają pieniądze na wycieczki. Niech za swoje lenk zapłaci. to tyle w temacie