Halo? Porwali mnie!
Uprowadzenie, wywiezienie w bagażniku samochodu w nieznane miejsce, pobicie – takie dramatyczne zgłoszenie otrzymał dyżurny głubczyckiej policji w środowe popołudnie.
W środę, 22 czerwca, tuż po godzinie 18.00 dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Głubczycach otrzymał dramatyczne zgłoszenie. Dzwoniący z telefonu komórkowego mężczyzna zgłosił, że został uprowadzony w bagażniku samochodu w nieznane miejsce, że jest pobity i zakrwawiony. Zgłaszający powiadomił jeszcze, że nadal siedzi w bagażniku samochodu, że telefon schował w skarpetce przed napastnikami i teraz prosi o pomoc. Zgłoszenie to zelektryzowało głubczyckich policjantów. Kryminalni rozpoczęli poszukiwania samochodu z uwięzionym mężczyzną. Policjanci także zaczęli sprawdzać prawdziwość zgłoszenia. Detektywi dotarli do znajomych i rodziny uprowadzonego mężczyzny. Po czterech godzinach poszukiwań policjanci natrafili na poszukiwanego, który… ukrywał się przed nimi w piwnicy jednego w głubczyckich domów a całe zgłoszenie okazało się fikcyjne. 38-letni mieszkaniec Głubczyc usłyszał już zarzuty zawiadomienia organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie. Grozi mu za to kara do dwóch lat pozbawienia wolności a policjanci przygotowują rachunek za niepotrzebną akcję.
(acz)
pójście do kicia,2 lata na nasz koszt posiedzi:))
jaki to miało cel?