Chcą kupić dworzec PKP ale nie za wszelką cenę
W tym tygodniu może dojść do kluczowych rozmów dla dalszych losów dworca PKP. Władze miasta spotkają się z dyrekcją śląskich kolejarzy
W rozmowach z samorządowcami z Raciborza weźmie udział dyrektor oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP w Katowicach Małgorzata Kosek. - Zwróciliśmy się tam z prośbą o wycenę obiektu. W grę wchodzi tylko zakup dworca. Chcemy to zrobić, ale nie za wszelką cenę - mówi prezydent Raciborza Mirosław Lenk. Nie zamierza inwestować pieniędzy podatników w coś, co nie jest własnością Gminy.
Niestety Racibórz nie może skorzystać z zaplanowanych przez parlament nowych regulacji dotyczących majątku PKP. - Reklamował je nam poseł Henryk Siedlaczek, ale z tych przepisów wynika, że dworce kolejowe mogą przejść w ręce gmin w ramach spłaty długów PKP. Tymczasem wobec nas kolej nie ma zobowiązań - wyjaśnia prezydent Lenk.
Ludzie
Były poseł na Sejm RP, radny sejmiku śląskiego, senator XI kadencji
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Straż miejską zlikwidować,za nich przyjąć policjantów,a nie dawać ich do takiego ładnego budynku
CZy coś się zmieniło w sprawie dworca? Czy toczą się jakieś rozmowy z PKP OGN lub z Oddziałem Dworców Kolejowych? Czyżby wszystko umarło śmiercią naturalną?
Drogi "Zadowlony"...Czyli byles jestes i bedziesz tepakiem. Czy nie widzisz tego co ten twoj ukochany prezydent robi i potrafi? A wlasciwie czego nie robi i czego nie potrafi? Jak nie wierzysz to poczekaj jak sie skonczy sprawa z dworcem...zapewne bedzie "NIE DA SIE!!!" - Zaklad ?!
Panie Lenk, zawsze pana popierałem, popieram i popierać będę ale proszę zróbcie coś z tym dworcem aby stał się wizytówką Raciborza. Na piętnastolecie po tragicznej powodzi przywróćcie dworzec pasażerom. Druga sprawa to powalczcie o bezpośrednie połączenia Raciborza z innymi ośrodkami w kraju (Warszawa, Łódź, Kraków).