Ludzie listy piszą o DK 45 - masowo do GDDKiA
Radny miejski Roman Wałach przewodzi grupie mieszkańców zdeterminowanych w walce o remont krajówki. Zasypują teraz GDDKiA listami.
W drugim tygodniu sierpnia społeczność Studziennej i Sudołu liczy na spotkanie z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, zarządcą Drogi Krajowej nr 45. Szosa biegnąca przez dzielnice wymaga pilnego remontu, a ruch tranzytowy tą arterią nie pozwala miejscowym zmrużyć oka nocą.
Mieszkańcy przekazywali już pisma-prośby do zarządcy, za pośrednictwem swych radnych - Marcelego Klimanka (powiat) i Eugeniusza Wyglendy (miasto). Widząc brak efektów tych działań postanowili sami rozpocząć akcję wysyłki listów do katowickiego oddziału GDDKiA. - Wysyłamy ten sam apel z wielu adresów by uzmysłowić zarządcy skalę problemu - tłumaczy radny miejski Roman Wałach.
- Od dawna wśród społeczności lokalnej prowadzone są rozmowy na temat zorganizowania otwartego protestu, aby zwrócić uwagę na uciążliwości związane z zamieszkaniem przy drodze krajowej i doprowadzić do konkretnych działań - przestrzega radny dyrektor Ewę Tomalę-Borucką z oddziału katowickiego GDDKiA. Sam jest zwolennikiem podjęcia rozmów w sprawie remontu.
Treść pisma wysyłanego ze Studziennej i Sudołu do dyrektor GDDKiA w Katowicach
Zamieszkiwanie w bliskim sąsiedztwie głównego ciągu komunikacyjnego jakim jest droga krajowa DK45 jest naturalną niedogodnością. Jednak tu od lat stoją nasze domy, a my mieszkamy tu, więc można powiedzieć, że niedogodności te zaakceptowaliśmy.
W ostatnim czasie jednak warunki życia przy DK45 na odcinku ul. Bogumińskiej i Hulczyńskiej uległy radykalnemu pogorszeniu. Sytuacja ta związana jest ze stanem nawierzchni DK45 na tym odcinku. Zapowiadany od pewnego czasu remont drogi stał się, więc bardzo oczekiwaną inwestycją. Obecnie, jak nam wiadomo, jest mowa wyłącznie o wykonaniu nakładki asfaltowej na ul. Hulczyńskiej. Dodatkowo informacje, jakie otrzymujemy od zeszłego roku od władz miasta, są bardzo niejednoznaczne i wydają się nie pokrywać z faktycznymi planami GDDKiA. Wydaje się naturalnym, że w przyszłym roku do remontu będzie przeznaczona wyłącznie ul. Bogumińska. Rodzą się kolejne pytania o zasięg inwestycji, jej ewentualny podział -szereg pytań pozostaje bez odpowiedzi, a warunki życia stały się nieznośne. Sytuacja ta zmusza nas do podjęcia osobistych działań w tej sprawie.
Prosimy o zorganizowanie spotkania w Raciborzu, w drugim tygodniu sierpnia, w celu omówienia tych, tak ważnych dla nas spraw. Obecnie jesteśmy zdesperowani do podjęcia nawet bardzo radykalnych działań. Uważamy jednak, że Pani bezpośrednie zainteresowanie naszymi warunkami życia i zapoznanie się ze stanem drogi z jednej strony, oraz wysłuchanie propozycji GDDKiA z drugiej strony, może spowodować wypracowanie wspólnego stanowiska jak i sposobu działania zmierzającego do załatwienia tak ważnych dla nas problemów. Prosimy o określenie daty i potwierdzenie miejsca spotkania.
Ludzie
Radny powiatu raciborskiego
jak wczoraj wpadłem to myślałem, że wahacz poszedł....
Co wy chcecie ta droga niema ani jednej dziury.
obok torów są takie dziury że można koła stracić, nikt tego nie widzi!!!!!