Nie oszczędzał się w służbie drugiemu człowiekowi
Ostatnie pożegnanie śp. młodszego inspektora Mirosława Pietyry, zmarłego zastępcy komendanta wodzisławskiej policji.
- To był człowiek niezwykłej dobroci i życzliwości – mówił ks. proboszcz Janusz Badura, podczas mszy św. pogrzebowej, która 1 sierpnia odprawiona została w kościele św. Herberta w Wodzisławiu Śląskim. – Jako policjant często musiał uczestniczyć w różnych, ciemnych, ludzkich historiach. Robił to, bo miał świadomość, że życie w ciemności jest trudne, niewygodne i wierzył, że jego działania przyniosą odrobinę światła ludziom wodzisławskiej ziemi. Dziękujemy dziś Bogu za policjanta tak bardzo zaangażowanego w życie naszego powiatu, za człowieka, który nie umiał oszczędzać się w służbie dla drugich.
W ostatniej drodze Zmarłemu towarzyszyli koledzy z wojewódzkiej i powiatowej oraz miejskich komend policji. W imieniu ich wszystkich śp. Mirosława Pietyrę pożegnał podinspektor Krzysztof Justyński, zastępca komendanta powiatowego policji w Wodzisławiu Śląskim. – Byłeś dla nas przyjacielem, autorytetem, zawodowym drogowskazem – mówił. – Uczyłeś nas, że w życiu najważniejsza jest uczciwość i szacunek dla każdego istnienia. Będzie nam brakowało twojego niepowtarzalnego optymizmu, którym nas zarażałeś.
Komendant powiatowy policji – młodszy inspektor Dariusz Ostrowski - wspomina Zmarłego jako bardzo dobrego policjanta, który wychował kilka pokoleń funkcjonariuszy. – Sumienny, obowiązkowy, otwarty na ludzi. Taki był Mirek. Zawsze chętnie pomagał innym. Będzie mi go brakowało, po prostu – jako człowieka.
Śp. Mirosław Pietyra został pochowany na cmentarzu komunalnym w Wodzisławiu Śląskim. Zmarł 27 lipca w nocy, we śnie. Miał 52 lata, zostawił żonę i trójkę dzieci. Całą policyjną służbę spędził w Komendzie Powiatowej Policji w Wodzisławiu.
Życzył bym sobie i całemu narodowi takich funkcjonariuszy jakim był zmarły .