Pięć rad na podróż w niepogodę
Na zalanej deszczem drodze wydłuża się droga hamowania i łatwiej o poślizg. – Omijajmy rozlewiska na jezdniach i słuchajmy w aucie radiowych komunikatów o pogodzie i stanie dróg – radzi Witold Rogowski, ekspert ogólnopolskiej sieci motoryzacyjnej ProfiAuto.pl.
Długotrwałe ulewy powodują, że polskie drogi stają się jeszcze bardziej niebezpieczne. Dlatego wybierając się w dłuższą podróż samochodem, czy nawet w krótką np. do pracy powinniśmy szczególnie zadbać o bezpieczeństwo nasze i innych użytkowników dróg. O kilka rad poprosiliśmy Witolda Rogowskiego, eksperta ProfiAuto.pl, ogólnopolskiej sieci niezależnych sprzedawców części i serwisów samochodowych.
Zadbaj o opony i jedź ostrożniej
Przede wszystkim starajmy się jeździć ostrożniej i wcześniej zaczynajmy hamowanie. Omijajmy także kałuże, bo nie wiadomo co znajduje się pod nimi. Sprawdźmy też opony, jeśli są „łyse”, to przy takiej ilości wody nasz samochód będzie miał dużo mniejszą przyczepność.
Słuchaj lokalnych komunikatów radiowych
Pamiętajmy, że duże ilości deszczu powodują, iż w niektórych miejscach, szczególnie w miastach, na jezdniach tworzą się rozlewiska wodne. Często powstają one co jakiś czas w tych samych miejscach. Warto pamiętać o tym gdzie widzieliśmy takie rozlewiska przed rokiem, a także w czasie jazdy słuchać lokalnych komunikatów radiowych o warunkach na drodze – mówi ekspert ProfiAuto.pl.
Unikaj rozlewisk
Wjeżdżanie na zalane ulice, nawet jeśli woda wydaje się być płytka, może się źle skończyć. – Zwłaszcza kiedy wjeżdżamy szybko, możemy stracić tablicę rejestracyjną, urwać osłonę pod silnikiem, zalać elementy w komorze silnikowej (wody szczególnie nie lubi aparat zapłonowy, cewka, przewody wysokiego napięcia i filtr powietrza). Woda może również dostać się do tłumika końcowego, co może spowodować przyspieszone rdzewienie.
Włącz klimatyzację, bo „zbiera” wilgoć
W deszczową pogodę jeździmy z włączoną klimatyzacją, eliminuje ona zaparowywanie szyb. Zwracajmy też większą uwagę na stan techniczny wycieraczek i oświetlenia. Te elementy w deszczu zużywają się o wiele szybciej, a odgrywają zasadniczą rolę w czasie jazdy w niesprzyjających warunkach atmosferycznych – radzi Witold Rogowski. Nie zaszkodzi też powrót do „zimowych” (gumowych) dywaników. O wiele łatwiej wylać z nich wodę, dzięki czemu nie będzie ona stać w aucie i parować nam na szyby. Deszcz nie zagrozi wnętrzu auta jeśli zamykamy szyby. W przypadku nadciągającej fali powodziowej oczywiście auto przestawiamy w wyższe miejsce.
Zabierz osłonę w razie awarii
Nawet jeśli jedziemy do biura do centrum miasta warto zabezpieczyć się przed deszczem tak, jakbyśmy mieli iść pieszo: zabrać parasol, kurtkę przeciwdeszczową. Warto zabrać też rękawiczki warsztatowe do bagażnika. Wymiana koła w deszczową pogodę nie będzie należała do przyjemnych czynności. Warto zabezpieczyć się na tyle, na ile to możliwe.