Strażacy walczą z osami i szerszeniami
Wczoraj strażacy byli wzywani aż sześć razy do usuwania gniazd os i szerszeni.
Pierwsze wezwanie o godz. 11.58 było do Rzuchowa przy ul. Pstrążskiej, do budynku, który upodobały sobie szerszenie, aby tam zbudować gniazdo. Kolejne - o 13.10 - także do Rzuchowa na ul. Bukową. O 19.15 o pomoc w usunięciu uciążliwych szerszeni poprosili mieszkańcy budynku przy ul. Plebiscytowej w Raciborzu. 19.46 - to kolejny wyjazd - tym razem na ul. Gałczyńskiego w Raciborzu, gdzie trzeba było usunąć rój os znad wejścia do budynku. Wieczór nie przyniósł wytchnienia. O godz. 20.19 kolejne wezwanie - tym razem do Krzanowic na ul. Raciborską - do gniazda os. Ostatni raz strażacy wyjeżdżali o 21.06 - do Krzanowic na ul. Mikołaja, gdzie uwolnili mieszkańców od os.
- Owady wywozimy zawsze do najbliższego lasu - mówi Roland Kotula z Komendy Powiatowej PSP w Raciborzu.
spalić las i nie będzie owadów :D
Szerszenie pod ochrona bedzie kara z uni !!!
to teraz strach wchodzić do lasu panie rolandzie!! hehe